Opowieści porodowe

Mały Jezusek – wspomnienia dumnej mamy Gosi

Dumna mama Gosia nadesłała do nas swój opis porodu, aby się nim z nami podzielić. Zapraszam do lektury! :-) Ciąża przewidziana na 23 stycznia 2015r., przebiegała prawidłowo od samego początku, każda wizyta kontrolna u lekarza była tylko formalnością, aż do 32 tygodnia ciąży… wtedy to lekarz prowadzący stwierdza, że maluszek przestał rosnąć, fachowo określił to jako : […]

Mam więcej wspaniałych powodów aby żyć! – opis dumnej mamy Edyty

Dumna mama Edyta nadesłała dla nas opis swojego porodu. Chciała uczyć dzieci, a nie je mieć… Los jednak płata figle. Zapraszam do lektury! :-) Cześć wszystkim dumnym mamom :) Od jakiegoś czasu śledzę prawie każdy wpis o Waszych porodach. Muszę szczerze przyznać, że mój poród przebiegł zupełnie zwyczajnie, można by powiedzieć „książkowo”. Jednak dla mnie był to czas, […]

Dopiero wtedy usłyszałam najpiękniejszy płacz… – opis dumnej mamy Justyny

Dumna mama Justyna nadesłała dla nas opis swojego porodu. Zachęcam do lektury! :-) 12.12.2014r (piątek) byłam tydzień po terminie, pojechałam do ginekologa na wizytę, podłączył mnie do ktg było wszystko dobrze, wypisał skierowanie do szpitala i powiedział, że jak nic się nie będzie działo to w poniedziałek mam się położyć do szpitala na wywołanie. Tego dnia […]

Łezka szczęścia, ulgi, dumy i radości – wspomnienia dumnej mamy Agnieszki

Dumna mama Agnieszka podzieliła się z nami wspomnieniami również ze swojego drugiego porodu. Jak było w tym przypadku? Przeczytajcie :-) Jeśli chcecie przeczytać wspomnienia dumnej mamy Agnieszki z pierwszego porodu, zapraszam serdecznie TUTAJ! :-) Parę dni przed porodem powiedziałam mojej babci, że albo urodzę do soboty albo dopiero za 3 tygodnie, no i urodziłam w piątek. :) […]

Koza zjadła nam kalendarz :) – wspomnienia dumnej mamy Agnieszki

Dumna mama Agnieszka podzieliła się z nami wspomnieniami ze swoich porodów. Jak było podczas pierwszego? Przeczytajcie :-) Jeśli chcecie przeczytać wspomnienia dumnej mamy Agnieszki z jej kolejnego porodu, zapraszam serdecznie TUTAJ! :-) Była połowa maja 2011 roku. miałam równo 4 tyg do terminu porodu wyczekiwanej córeczki. Od rana mieliśmy małe odświeżenie w domu, malowanie ścian w kuchni itp. Po […]

Boje się mężczyzn, nie chcę żeby kolejny mnie skrzywdził… – wyznania dumnej mamy

Pewna dumna mama, która wolała pozostać anonimowa, podzieliła się z nami wspomnieniami. Wspomnienia te nie są łatwei, bo nie dotyczą nie tylko porodu i ciąży, ale także sposobu zapłodnienia. Brutalnego sposobu zapłodnienia… Poznałam chłopaka w wieku 14 lat, poświęciłam dla niego 3 lata, znosiłam jego humorki, to jak mnie traktował, krzyczał na ulicy na mnie, […]

Nie był nawet 10% tak straszny jak czytałam… – opis dumnej mamy Oli

Dumna mama Ola krótko spisała dla nas swoje wspomnienia. Miłej lektury! :-) Mój poród trwał 3 i pół godziny i był moim pierwszym porodem w 39 tygodniu ciąży. Wspominam go naprawdę pozytywnie, nie był nawet w 10% tak straszny jak zdarzało mi się czytać jeszcze w trakcie ciąży. Mój mąż był ze mną od początku do samego […]

Pani dzisiaj nie urodzi… – wspomnienia dumnej mamy Agaty

Dumna mama Agata podczas swojego porodu usłyszała, że dziś na pewno nie urodzi… A jak skończyła się ta historia? Przeczytajcie! :-) Piątek, 18.10.2013, dwa dni po terminie, po obchodzie przyszedł lekarz i powiedział żebym była na czczo, bo podepnie mnie pod oksytocyne. Ok 9.00 przyszła po mnie położna. Uzupelnilysmy formalności i zostałam podpięta pod ktg i […]

Wpatrzona w brata :) – wspomnienia dumnej mamy Ani

Dumna mama Ania opisała dla nas krótko wspomnienia ze swoich dwóch porodów. Zapraszam do lektury! :-) Mój pierwszy poród z przed 3 lat wspominam dobrze choć moja doktor prowadząca ciążę stwierdziła że nie dochodzę do terminu. Gdy minął termin i byłam w 41 i skierowanie do szpitala bo po terminie 23 maja na obchodzie dowiedziałam się że […]

Czemu on tak krzyczy?! – wspomnienia dumnej mamy Kasi

Dumna mama Kasia opisała dla nas krótko swoje wspomnienia z porodu jej synka. Zachęcam do przeczytania :-) Witam to i ja się podzielę tą magiczną nocą :) termin miałam na 9-11 maj, mój mąż wrócił z zagranicy 3 maja bo lekarz powiedział że jak do 9 nic się nie będzie działo to będziemy działać. Rano wrócił […]