Dopiero wtedy usłyszałam najpiękniejszy płacz… – opis dumnej mamy Justyny

Dumna mama Justyna nadesłała dla nas opis swojego porodu. Zachęcam do lektury! :-)

12.12.2014r (piątek) byłam tydzień po terminie, pojechałam do ginekologa na wizytę, podłączył mnie do ktg było wszystko dobrze, wypisał skierowanie do szpitala i powiedział, że jak nic się nie będzie działo to w poniedziałek mam się położyć do szpitala na wywołanie. Tego dnia pojechalam na zakupy, które trwały cały dzień. W domu byłam po 20,mąż poszedł robić późną kolacje, a ja myśląc że dziś już nic nie będzie położyłam się odpocząć oglądając tv.  Nagle usłyszałam  pęknięcie i poczułam, ze odeszły mi wody.  Wstałam wystraszona i poszłam powiedzieć mężowi, że się zaczęło.  On wziął telefon i zadzwonił na pogotowie, ponieważ wypił piwo to nie mógł mnie zawieźć. Koło 22 byłam na miejscu, oczywiście formalności itp.  Musiałam czekać na salę.  Było coś po 23 i w końcu weszłam, podpieli pod ktg i czekałam. To było moje pierwsze dziecko także nie wiedziałam co mnie czeka. Ból był niesamowity, rozpłalałam się i powiedziałam do męża, że nie dam rady.  Wtedy przyszła położna zadała mnie i powiedziała, że mam 3 cm rozwarcia,więc poprosiłam o znieczulenie. Przyszła pani, która miała robić mi znieczulenie, siedziałam chyba z godzinę. I pani powiedziała do lekarza że zaczęłam rodzić, nagle w sali zrobiło się trochę tłoczno.  No to rodzimy-pomyslalam.  Niecałe 10 min i o 2.20 nasza córeczka pojawiła się na świecie.  Miała pępowine owinietą wokół szyi, zaczęłam płakać bo nie było słychać płaczu, zawolali lekarza i wtedy dopiero usłyszałam najpiękniejszy płacz. Zabrali ją na wazenie itp. 3250 i 58 cm. Zobaczyłam ją dopiero o 6.30.  Dziś Gabrysia ma 4 miesiące. Jestem najszczęśliwszą mamą na świecie!

No, dumna mamo, tak trzymaj!
A Gabrysi życzę dużo, dużo zdrówka! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *