Poród

Tym razem łzy szczęścia same napływały do oczu… – opis dumnej mamy Karoliny

Dumna mama Karolina już po raz drugi nadesłała do nas opis swojego porodu. Gorąco zapraszam do lektury! :-) Witajcie już drugi raz. Dwa lata temu opisywałam Wam mój pierwszy poród (mimo wszystko). Dokładnie 2 lata później dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Bardzo się cieszyłam. Zawsze chciałam niewielkiej różnicy między dziećmi. Również jak w pierwszej ciąży nie miałam dolegliwości. […]

Bóg wie najlepiej kiedy dziecko ma przyjść na świat… – opis dumnej mamy Oli

Dumna mama Ola nadesłała do nas opis swojego porodu. Opis obszerny i bardzo szczegółowy, ale myślę, że warto przeczytać! Zachęcam! :-) W ciążę zaszłam mając 18 lat. Odkąd pamietam chciałam mieć dziecko i mimo młodego wieku i lekkiego strachu, byłam przeszczęśliwa. Było to pod koniec klasy 2 liceum, zgłosiłam wszystko w szkole, wytłumaczyłam sytuację. Były rozmowy z […]

Po 13 godzinach naturalnego porodu… – opis dumnej mamy Sylwii

Dumna mama Sylwia nadesłała do nas opis swojego porodu. Jak było w jej przypadku? Przeczytajcie! :-) To miał być mój pierwszy poród.Cała ciąża przebiegała bezproblemowo, termin miałam na 29.12.2015 bardzo chciałam donosic do Nowego Roku wiadomo dziecko zawsze ma rok do przodu. Była 3:16 w nocy 29.12.2015 i odeszły mi wody, zero skurczy. Jedziemy taksówką na […]

Przeczytałam, że są to objawy zatrucia ciążowego… – opis dumnej mamy Ady

Dumna mama Ada również nadesłała do nas swój dość obszerny opis. Jak to było w jej przypadku? Przeczytajcie! Moja ciąża nie przebiegała prawidłowo. Od 22 tyg zaczęłam już puchnąć, a że jestem młoda (19 lat waga sprzed ciąży 55kg) to zaczęłam się już martwić. Po paru wizytach u lekarza położna zauważyła, ze przez miesiąc przytyłam aż 10 […]

Tydzień przed terminem upadłam na brzuch… – wspomnienia dumnej mamy Uli

Dumna mama Ula również nadesłała do nas swoje wspomnienia z porodu. Jak go wspomina? Sprawdźcie same! Pierwsze dziecko…i strach…tydzień przed terminem upadłam na brzuch…płakałam jak bóbr ale lekarz pow.że jest ok i obserwacja :] tydzień i wody mi odeszły ale nie tak jak wszyscy mówili, że czyste i będzie ich dużo. U mnie było wolno cieknąca ciecz […]

Czułam, że coś jest nie tak, bo zrobiło się lekkie zamieszanie… – opis dumnej mamy Jagody

Dumna mama Jagoda również nadesłała do nas swoje wspomnienia z porodu. Jak to było w jej przypadku? Sprawdźcie! Planowany termin porodu miałam na 28.08.2015 jednak z powodu nadciśnienia trafiłam na patologie ciąży już w 36 tyg ciąży. Dni się ciągnely, upały dawały sie we znaki, a każdego dnia mojego pobytu w szpitalu na świat przychodziło nowe życie.. […]

Czarnulka, która stała się blondynką :) – opis dumnej mamy Sylwii

Dumna mama Sylwia również postanowiła podzielić się z nami swoim opisem porodu. Zachęcam do lektury! :-) Od początku miał być poród naturalny. W dzień porodu poszłam na ktg. Na drugi dzień miałam iść do szpitala na wywoływanie ponieważ mała się nie śpieszyła. Lecz na ktg wyszło , że mała ma ciągle takie samo tętno. Zmierzyli mi jeszcze […]

Mogliśmy stać z boku inkubatorów i patrzeć… – wspomnienia dumnej mamy Izy

Iza, to dumna mama, która postanowiła podzielić się z nami wspomnieniami z dość traumatycznych narodzin jej dzieci, bliźniaków. Zachęcam do przeczytania jej wzruszającej historii! W listopadzie 2011 roku dowiedziałam sie, że pod moim sercem są jeszcze dwa bijące serduszka.Wraz z mężem byliśmy przeszczęśliwi bo i w tym roku pobraliśmy sie po prawie 8 latach bycia […]

Mamy piękną pamiątkę w postaci filmu :) – opis dumnej mamy Natalii

Dumna mama Natalia nadesłała do nas swoje porodowe wspomnienia, które będzie pamiętać doskonale na zawsze, gdyż… razem z mężem posiadają pamiątkowy film! :-) Czas wspomnień. Cała ciąża przebiegała prawidłowo. bardzo długo nie mogliśmy poznać płci bo nasza kruszynka nie chciała się pokazać. Dopiero 2 miesiące przed porodem pokazała się dziewczynka. Terminy porodu mieliśmy dwa, pierwszy na koniec […]

„Nie ma Pani co dzwonić. I tak nie zdąży” – opis dumnej mamy Angeliki

Dumna mama Angelika również postanowiła podzielić się z nami swoim opisem porodu. Zachęcam do lektury! :-) 08.12.15r, wieczór.. dostałam bardzo mocnych bóli, nikt mi nie wierzył. Poprosiłam narzeczonego by zawiózł mnie do szpitala, ale twierdził że niepotrzebnie, że to napewno jeszcze nie to, że nie raz już miałam takie bóle – owszem, miałam. Rodzina też nie była […]