Urodziłam szybciej niż pierwsze dziecko… – opis dumnej mamy Klaudii

Dumna mama Klaudia podzieliła się z nami swoim opisem porodu drugiego dziecka. Zapraszam do lektury! :-)

Moja ciąża przebiegała różnie. Często bolał mnie brzuch,  ale to była druga wiec wiedziałam co mnie mniej więcej czeka. Termin miałam na 27 mają 2015 tak samo jak z pierwszą ciąża lecz miesiąc przed porodem miałam rozwarcie na palec. 2 razy leżałam w szpitalu bo miałam bardzo bolesne skórcze w pachwinach i bolalo krocze zresztą było tak przez całą ciążę.  Pewnego dnia strasznie mnie zlapalo dzwoniłam do wszystkich lekarzy jakich znałam żeby mnie przyjęli prywatnie nikt nie miał terminu… w końcu udało się,  zostałam przyjęta zrobiono mi usg i zbadano skierowano do szpitala ponieważ rozchodzily mi się kości miednicy i miałam rozwarcie. Tego samego dnia o 21 pojechałam do szpitala dali mi zastrzyki na rozprerzenie płucek dziecka i przeciwbólowe.  Leżałam tydzien czasu z okropnym bólem. Po wyjściu ze szpitala poszłam do swojego lekarza na kontrolę powiedział ze jak nie urodze do 21 mają to mam się zgłosić i urodzimy dzecko. Tak też zrobiłam zgłosiłam się tego 21 maja miałam rozwarcie na 3 cm przyjęli mnie i od razu na porodowke. Nie miałam skurczy podali mi oxytocyne o godzinie 14 nic nie podzialala o godzinie 17 przebiła mi wody i tu się zaczęły skurcze. , jeden wielki ból. .. od razu zadzwoniłam po męża szybko przyjechał. Rodziłam w okropnych warunkach bo był remont oddziału i traktu… ból był nie do opisania urodzilam szybciej niż pierwsze dziecko ale bólu nie zapomnę.  Dużo otuchy dal mi mąż gdyby nie on nie miałabym juz siły o 18.10 urodził nam się syn 3150g  53cm

No, czasem właśnie tak jest, że ten drugi poród boli bardziej niż pierwszy mimo tego, że jest szybszy. Ale najważniejsze dumna mamo, że dałaś radę!
Dużo zdrówka dla Twoich pociech  ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

 

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *