Bo główka nie chce wyjść… – opis dumnej mamy Sonii

Dumna mama Sonia również pragnie podzielić się z Wami opisem porodu. Zachęcam do lektury!

Termin miałam ma 20 stycznia 2016 ale mały nie miał ochoty wyjść, 21 stycznia pojechałam na usg lekarz stwierdził że maluch za mało przybiera na wadze wiec w poniedziałek 25 stycznia o 9 rano wywołujemy poród. Cały weekend szykowałam sie do szpitala i byłam zestersowana wywolaniem. W poniedziałek o 4 rano obudziłam sie z bólem brzucha, wystraszyłam sie i obudziłam chłopaka bo nieawiedziałam co sie dzieje … poszłam do toalety przemyć twarz .. nagle czuje … odeszły wody !!! Biegne do pokoju powiedzieć chłopakowi, uspokoił mnie naszykował mi kąpiel i ubrania a ja w tym czasie zadzwoniłam do szpitala. O 7 rano byłam już w szpitalu, lekarze porobili badania i stwierdzili że biorą mnie już na porodówke bo rozwarcie na 3 cm. Leżałam spokojnie na porodówce, skurcze coraz mocniejsze i częściej nagle lekarz mowi że rozwarcie już 7 cm i za niedługo zacznie sie poród wiec ciągle leże i czekam nagle czuje że zaczynam przeć, lekarze mówią że mam sie wyluzowac i nie przeć za mocno zeby nie było ucisku na główke maluszka… po jakimś czasie lekarz mówi że musi zrobić nacięcie bo główka nie chce wyjść… o 14.14 pokazują mi mojego zdrowego i pięknego synka Oskara waga 2680g i 51cm długi. To był najpiekniejszy dzień w naszym życiu.

Uf dumna mamo, trzymasz w napięciu przez cały opis. Już się bałam, że skończy się CC a tu takie miłe zaskoczenie! Gratuluję :-)
Dużo zdrówka dla Oskarka! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *