Dumna mama Ewelina podzieliła się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami. Czy było pozytywnie, jak wskazuje an to tytuł? Sprawdźcie! :-)

Takiego dobrego dnia dawno nie miałam!
Był 20 października. Razem z mężem spędzaliśmy czas u rodziców, gdyż miałam termin porodu naszej kruszynki na 23.11 i nie chcieliśmy już potem jeździć w odwiedziny. Tego dnia czułam się wyśmienicie! Koło godziny 16 mąż z bratem postanowili iść na grzyby, a że ja już się ‚toczyłam’, a nie chodziłam postanowiłam trochę poleniuchować. Jednak po 16.30 poczułam, że robi mi sie mokro! Pomyślałam ” no kurcze może się posikałam, bo ponoć tak się w ciąży zdarza..” jednak po chwili, gdy wstałam z łóżka, dosłownie  ze mnie chlusnęło! Przerażona i nie wiem dlaczego jednocześnie rozbawiona wybiegłam na podwórko i zawołałam mamę, że odchodzą mi wody! Miesiąc wcześniej! Moja mama cała zszokowana zadzwoniła po męża, by szybko wracali, ponieważ odchodzą mi wody. Szczerze powiedziawszy mąż myślał, że to kawał i zbytnio do domu się nie spieszył. Jednak jego mina gdy dotarł do domu bezcenna ? ! Pojechaliśmy na pogotowie, tam po usg dowiedzieliśmy się, że bedziemy mieć córeczkę! Aż do tej pory nie znaliśmy płci(taki pech) i po tej wiadomości pronienieliśmy ze szczęścia. Od godz. 20.00 do 04.15 męczyłam się z bólu niemiłosiernie,a mąż wspierał mnie i był ze mną cały czas. Rozwarcie tylko na 2 palce, położna mówiła, że do rana cudów nie będzie raczej nie urodze, a ja już z bólu błagałam o cesarkę! :D Jednak stał się cud i lekarz po godzinie stwierdził, że poród tuż tuż i tak o godzinie 7.15, 21.10, po wielu godzinach bolesnych skurczy i „proszę tak przeć żeby rodzić, ale nie urodzić” nasza mała Amelka miesiąc wcześniej wyszła na świat tam gdzie 23 lata temu urodziła się jej mama!
Dumna mama Ewelina :)

No i super, mimo tego, że tak wcześnie! :-)
Dużo zdrówka dla Amelki! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥