Tatuś dumnie przeciął pępowinę! – opis dumnej mamy Marty

Dumna mama Marta podzieliła się z nami swoimi świeżymi wspomnieniami porodowymi. Zachęcam do lektury!

16 września była moja ostatnia wizyta u ginekologa niestety nie była za ciekawa ponieważ pani ginekolog zrobiła ktg i wyszło ze dziecko ma tachykardie wiec kazała zgłosić mi się 17 września do szpitala-tak wiec poszłam. W szpitalu na izbie przyjec ktg było ok a maleństwo zdrowe. Trochę poczekalam aż mnie przyjmą na oddział. Zbadał mnie lekarz powiedział ze jest 1cm rozwarcia wiec nie jestem gotowa na poród. Termin 21-23września. W ciągu tych paru dni nic się nie działo. 22września lekarz zaprosił mnie na badania i okazało się ze rozwarcie jest na 2cm wiec na drugi dzień na blok porodowy. Podłączyli mi oxytocyne o 14 zaczęła bardzo szybko działać robiło się rozwarcie coraz bardziej o 19.30 zaczęła się akcja porodowa. Gdy zaczęłam przeć to lekarz powiedział ile miała ważyc ja odpowiedziałam 2.900 lekarz powiedział nie ma opcji gdy już miałam łzy w oczach kazali mocniej przeć i wyszła główka potem wszystko poszło łatwo. Tatuś dumnie przeciął pepowine. A okazało się ze nasze szczęście waży 3.120 i 53cm do kochania. Teraz ma 7 tygodni i kochamy ja bardzo.

Tyyyyle do kochania! :-)
Dużo zdrówka dla Twojego szczęścia dumna mamo! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *