„Żona już urodziła, może Pan iść zobaczyć córeczkę” – opis dumnej mamy Patrycji

Dumna mama Patrycja również postanowiła podzielić się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami ze swojego III-ego porodu. Zachęcam do lektury! :-)

To była moja trzecia ciąża. Starsza dwójka urodzona 2 tygodnie przed terminem, tak więc i teraz myślałam że tak będzie – wręcz miałam nadzieję. Termin miałam na 20 lipiec, jednak dni mijały a nic się nie działo. Byłam bardzo aktywna całą ciążę – mycie okien, wchodzenie po schodach a nawet miłosne uniesienia z mężem nic nie pomogły :) W dniu terminu Pani doktor powiedziała, że jeśli nic nie zacznie się dziać mam zgłosić się do szpitala 25. W sobotę 23 na spotkaniu rodzinnym, wszyscy mówili jutro Cię ruszy. Muszę przyznać że wywołania obawiałam się najbardziej. Nie chciałam leżeć bezczynnie w szpitalu, wiedząc, że w domu jest dwójka szkrabów, która wyczekuje malutkiej siostrzyczki. Niedziela 24.07 godz 4:30 poczułam lekkie kłucia. Świadomość podpowiadała, że to już. Chodziłam po domu, postawiłam rosół na obiad. Bóle były częste, jednak nieregularne.  Zrobiłam sobie kąpiel i wtedy się zaczęło :) Powiedziałam do męża „Kochanie wołaj mamę, niech przyjdzie do dzieci – Wiktoria już chce wyjść”. Teściowa przyszła a my pojechaliśmy. W ciągu 10 minut drogi od szpitala dostałam skurczy partych – silnych i regularnych. Na izbie przyjęć zaraz dali mnie na łóżko i zawieźli na porodówkę. Mąż został na dole i załatwiał dokumenty. Jechałam windą z położną, która odbierała poród – po wszystkim powiedziała że to był jej najszybszy poród :) a to dlatego że na izbę trafiliśmy o 7:45 a o 7:55 Wiktoria była już z nami :) Dosłownie dwa parcia i mała już leżała u mnie na piersi :) Mąż na dzień dobry od lekarza dostał informacje „Żona już urodziła, może Pan iść zobaczyć córeczkę”. W pierwszym momencie myślał, że się pomylił, ale jak ujrzał małą, wiedział że to ona. Była identyczna jak jej starszy brat. Mała kluseczka, największa z całej trójki 3660g i 58cm :) A poród najszybszy i najmniej inwazyjny bo obyło się bez nacinania i szycia! ;)
Teraz jestem młodą, spełniona, szczęśliwą a przede wszystkim DUMNĄ mamą trójki wspaniałych dzieciaczków!  ;)

Gratuluję ekspresowego porodu i trójki wspaniałych pociech! :-)
Dużo zdrówka dla Twoich pociech! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *