Dumna mama Estera również podzieliła się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami. Zachęcam do lektury!
Termin porodu sie zblizal a syn ani myslal wychodzic. Tydzien po terminie zaproszono mnie do szpitala. Lekarze probowali wywolac porod. W koncu zaczelo sie mialam swoje skurcze. Niestety okazalo sie ze nie sa efektywne wiec podlaczono oksytocyne zeby byl wiekszy postep. Po dwoch godzinach urzadzenie od ktg podnioslo alarm i wszyscy sie zbiegli. Stanela nade mna grupa lekarzy i podano mi tlen. Okazalo sie ze Olafkowi spadlo tetno. Kazali mi gleboko oddychac choc bam tak zestresowana ze oddech mialam bardzo plytki. Ale udalo sie. Tetno wrocilo do normy. Porod trwal dalej. Bez oksytocyny ktg bylo ok ale porod nie postepowal a po podaniu oksytocyny byla taka sytuacja. Powtorzylo sie to po paru godzinach. Skurcze mialam co minute ale rozwarcie stanelo w miejscu. W koncu Pani Doktor zaproponowala ze podlaczymy oksytocyne ostatni raz. Jesli znowu spadnie tetno to trzeba bedzie zrobic cesarke i czy sie zgadzam. Podpisalam decyzje wdychajac tlen. Bylam zaplakana i trzeslam sie z nerwow, bo bardzo sie balam, ze z moim synkiem ktorego nosilam pod sercem tyle czasu cos bedzie nie tak. Zawiezli mnie na sale operacyjna. Momentalnie sie zorganizowali i go wyjeli. Wody plodowe by zielone a on owiniety byl pepowina. Nie dalabym rady go urodzic. Za chwile uslyszalam jego placz. Nie zapomne tej chwilii. Plakalam ze szczescia ze juz po wszystkim ze jest i ze jest zdrowy! Wazyl 4,250kg! I mial57cm dlugosci! Urodzil sie 9listopada. Poltora tygodnia po terminie. Jest bardzo pogodnym dzieckiem ciagle sie usmiecha. Ciezko przy nim o zly dzien. Ma piekne duze oczy. I choc zawsze chcialam przezyc naturalny porod to musle ze dobrze ze jest jak jest. Ze wspaniali lekarze zadecydowali o cesarce bo mogloby to sie zle skonczyc. A tak.. mam najwspanialszego synka na swiecie :)
Cesarka w pewnych sytuacjach ratuje życie, tak było właśnie u Ciebie. I najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło! :-)
Dużo zdrówka dla uroczego Olafka! ♥
Dziś jest już takim dużym chłopcem :-)
(źródło: dumna mama Estera)
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥