Obiecałam sobie, że będę rodzić w sposób naturalny… – opis dumnej mamy Agnieszki

Dumna mama Agnieszka nadesłała do nas swoje porodowe wspomnienia. Ciekawe, jak było w jej przypadku? Przeczytajcie! :-)

O ciąży dowiedziałam się wiosną. Późnym sobotnim wieczorem zrobiłam pierwszy test, powtórzyłam z rana następnego dnia. W poniedziałek Pani ginekolog potwierdziła ciąże, był to 7 tydzień. Pojawiały się mdłości, wymioty, odrzucenie słodkich rzeczy, senność. Ciąża przebiegała w miarę spokojnie, mimo pobytu w szpitalu mając rwe kulszową, która zagrażała przedwczesnym porodem. W 20 tygodniu dowiedziałam się, że będę mieć dziewczynkę. Zaczął się szał różowych zakupów. Termin miałam na 11 grudnia 2015r, jednak nic się nie działo. Następnego dnia zgłosiłam się do szpitala w Opatowie. Spędziłam kilka dni, pewnej nocy obudził mnie ból podbrzusza i krzyża. Odszedł czop i pojawiły się skurcze. Były coraz silniejsze, co jakiś czas ktg i ciągle nic. Wieczorem miałam rozwarcie na 2 cm, pielęgniarka zaprosiła nas z mężem na porodówke. Był to cichy pokoik z przyciemnionym światłem. Wraz z każdym skurczem płakałam będąc na piłce lub na łóżku. Po odejściu wód miałam 4cm. Czekaliśmy dalej, obok były już przygotowane dokumenty dotyczące porodu i kolory rożek dla dziecka. Nagle szybka akcja, która trwała pół godziny. Pełne rozwarcie, poczucie zimna i drgawek, wyjście męża za drzwi i słowa pielęgniarki, że rodzimy. Podczas porodu trzy mocne parcia i uczucie gorąca. Minęło kilka minut, ostatnie parcie, nacisk lekarza na bruch, krzyk i malutka leżała na mnie. Okres porodu raczej był bezbolesny, ale mnie wykończył, dlatego w czasie rodzenia wypiłam dwie butelki wody. Emilka ważyła 2650g i miała 51cm długości, 9 pkt w skali Apgar. Chwil po porodzie, kolejnych dni i tygodni nie chcę pamiętać .. ważne, że jest zdrowa i rośnie: )

Gratuluję osiągnięcia celu, tak trzymaj! :-)
Dużo zdrówka dla ślicznej Emilki, którą możemy podziwiać na zdjęciu! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *