Dumna mama Beata krótko opisała swój poród. Zachęcam zatem do lektury!
W nocy zaczął boleć mnie kręgosłup. Myślałam że za dużo pochodzilam w dzień i dlatego. Nad ranem o 8 dostałam skurczy co 10 minut więc wybrałam się do szpitala na izbę przyjęć. Podpieli mnie pod ktg. Położna powiedziała ze no są skurcze ale jeszcze za wcześnie na poród. Przewiezli mnie na ginekologie. Spędziłam tam z półtorej godziny. W końcu skurcze zaczęły być mocniejsze, ból ledzwi nie do opisania… więc przewiezli nie na trakt tak ok 12. Po 13 odeszły mi wody a 14.10 trzy parcia i nasz myszonek był już na świecie. Całe 2700 szczęścia i 52 cm miłości. Na chwilę obecną ma 2 miesiące i waży 5500:)
Serdeczne gratulacje! :-)
Dużo zdrówka dla Twojego myszonka! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥