A miał być chłopczyk… – wspomnienia dumnej mamy Marty

Marta – dumna mama nadesłała do nas swoje porodowe wspomnienia. Na końcu coś ją niesamowicie zaskoczyło… Przeczytajcie, aby dowiedzieć się co to było :-)

Mój poród wspominam wspaniale :)
Zaczęło się w niedzielę 17.11.2013 r.
Miałam jeszcze 2 tyg czasu do porodu i nigdy bym nie pomyślała że to już ten czas ;)
Po południu po krótkiej drzemce odeszły mi wody , nie wiedziałam o co chodzi ;D
Dostałam bóle krzyżowe myślałam ze z bólu nie wytrzymam , zadzwonilam po mame której akurat nie było w domu , przyjechala w ciągu 10 min . Wzięłam wszystkie spakowane rzeczy i poszliśmy pieszo do szpitala.  ( mama prosiła żebyśmy pojechały taksówka albo wezwie karetke ale ja bylam uparta i chciałam iść pieszo) drogi jest z 20 min a ja szłam z 1,5 h . co chwile sie zatrzymywalam z bólu. Po czasie jak dotarlismy do szpitala byla godzina okolo 18-19 , zbadano mnie i okazalo sie ze rozwarcie jest na 5 palcow i ze czas na poród. Przeszlismy na sale porodowa dostalam od razu znieczuleni po ktorym az tak dobrze sie nie czulam mialam drgawki i bylo mi strasznie zimno i AKCJA PORÓD!  Poprosilam mamę aby została ze mną, gdyby nie ona nie wiem czy bym sobie poradziła. Zaczelam rodzic , wszyscy mnie wspierali a najbardziej moja mama byla caly czas blisko mnie i trzymala mnie mocno za reke.  Po kilku chwilach bylo juz widac główkę tekst lekarki : Babciu zobacz ile ma wloskow ;D Mama sie poplakala a ja dalej sie meczylam. Godz 00.30 urodzilam ;) co bylo dla mnie zdziwieniem ? Jak powiedzieli mi ze mam przesliczna córeczkę a mial byc chlopczyk. Polozyli mi córeczkę na pierś, na poczatku nawet jej nie przytulilam bo bylam w szoku a po chwili ogarnelam sie , przytulilam i bylam nieszczęśliwsza mamusia ;)
Porodu nie ma co sie bac, ja wogole o tym nie myslalam i nie mialam zadnych stresow ;)
Milenka, 3120 , 52 cm , 10 punktów ;)

Dziewczynka zamiast chłopca? A to Ci niespodzianka! :-)
Dużo zdrówka dla córeczki!  ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

 

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *