Dumna mama Justyna również nadesłała do nas swoje wspomnienia. Zachęcam do lektury! :-)
Z moim mężem znamy się ponad 16 lat, 6 lat jesteśmy razem, a od 2 lat jesteśmy małżeństwem. Od początku zaczęliśmy starania o dziecko, niestety nie poszło tak łatwo. Kiedy zaplanowaliśmy wesele, moja siostra zaszła w ciąże. Chwilę później dowiedziałam się o ciąży mojej przyjaciółki. Pracujemy razem i mialam przejąć jej obowiązki i właśnie wtedy spóźnił mi się okres… Nie wierzyłam, ze to ciąża wiec test zrobilam dopiero po tygodniu od spóźnienia okresu. Wyszedł POZYTYWNY!!!! 4 lata starania i kiedy już nie myslelismy o dziecku okazało się, ze jestem w ciąży. Wzielismy z mężem ślub cywilny, ponieważ termin porodu miałam niecały miesiąc przed zaplanowanym weselem i obawia łam się, ze po prostu nie dam rady pójść do ołtarza w trakcie połogu. Ciaza na początku przebiegała prawidłowo, w 2 trymestrze zaczęły się krwawienia. Co miesiąc lezalam w szpitalu. Zbliżał się termin porodu. 5 dni przed porodem dostalam pierwsze skurcze, ale ustały. Po 2 dniach kolejne, tym razem co 5 minut. Pojechalismy z mężem do szpitala. Na porodowce okazało się, ze 2cm rozwarcia i skurcze ustały. Przenieśli mnie na sale przedporowa. Następnego dnia nadal nic się nie działo. Wypisalam się na żądanie, bo czekanie w szpitalu na porod nie odpowiadalo mi. Dojechalismy do domu kolo 17 i skurcze wróciły ! Wzielam gorąca kąpiel, wypilam mocna kawę, polezalam jeszcze troche w łóżku i pojechalismy do szpitala. O 22:30 byłam na porodowce, skurcze co 2-3 minuty, rozwarcie na 5cm. Kolejna gorąca kąpiel, ktg, siedzenie na piłce, kroplowka z oksytocyna i wtedy się zaczęło. Skurcze cały czas, co raz mocniejsze ! Bóle parte i… Nic ! Mala ułożyła się źle główka. Przekrecalam się z boku na bok żeby tylko ułożyła się dobrze. Kolejne bole parte i znowu nic.. Mala dalej nie chciała mi się pokazać. Ustalilismy z lekarzem, ze o 4:00 zrobimy cesarke ale jeszcze raz spróbujemy naturalnie. Tym razem się udało !!!! O 3:50 na świat przyszła moja upragniona córka ! Dziś Amelia ma 16 miesięcy :) A ja jestem w 16tc drugiej ciąży :)
Gratulacje dumna mamo! Tym razem równie szczęśliwego rozwiązania życzymy ♥
Dużo zdrówka dla Amelki! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥