Było warto przeżyć cały ten czas na podtrzymaniu… – opis dumnej mamy Karoliny

Dumna mama Karolina również postanowiła podzielić się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami :-) Zapraszam do lektury!

Pamiętam to jak dziś a było to 5 lat temu. Najbardziej wyczekiwany dzień wtorek 04.12. Przychodzi pielęgniarka z
kroplowkami z uśmiechem i słowami „szykujemy się do cc” . W głowie ta niepewność jak to będzie.  I jest wejście na salę porodów, ostatni uścisk i drzwi się zamykają , sala operacyjna przede mna. W myślach teraz już z górki. Dałaś rade 5 miesięcy utrzymać Twojego Skarba, który chciał wyjść na świat za szybko to teraz już prosta. Zaczyna się , znieczulenie,  robi się gorąco ciała nie czuć, zaczynamy. W uszach słyszę lekarza: wody płodowe czyste, zaraz będzie z nami sekunda za sekunda umyka. W końcu słyszę te cichutkie  kwilenie i wkoncu widzę ją. Jest , moja mała kruszynka taka bezbronna i juz leży na mej klatce. Wreszcie ja czuję, mam ją już przy sobie. Łzy płyną mimowolnie. Potem ostatni całus i zabierają  pod lampy bo wyziębiona. Po 3 godzinach od porodu pada najgorsza wieść. Jak w stop klatce słowa lekarza – Wcześniak. Dziecko nie oddycha samodzielnie. „I w glowie pytania „Dlaczego? Co zrobilam nie tak?” Znieczulenie przestaje działać , nie chce przeciwbolowych, chce już do niej. Wreszcie wstaje i pierwsze kroki tam gdzie jest ona. Serce rwie choć ciało odmawia. Nic się nie liczyło byle ja zobaczyć. Widzę inkubator, jest taka mala bezbronna 2000 g i 46 cm. Słowa lekarza” Nie domknięta przetoka w sercu czekamy na Kardiologa”. Wkoncu po tygodniu jest ulga oddycha samodzielnie. Jest pierwsze przytulenie, pierwszy uścisk na rękach. Dziś moja królewna ma 5 lat. I wiem że gdybym miała przeżyć to jeszcze raz nie zawahałabym się. Gdy dziś słyszę kocham Cię mamo.! wiem , że było warto przeżyć cały ten czas na podtrzymaniu i po porodzie po to by móc widzieć jak rośnie…

Gratulacje dumna mamo!
Dużo zdrówka dla Twojej córci! 

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *