Wiele kobiet zastanawia się, kiedy właściwie zaczyna się poród i kiedy jest odpowiedni moment na wybranie się do szpitala. Poniżej opisane zostały objawy rozpoczynającego się porodu.
Objawy rozpoczynającego się porodu:
- Występowanie regularnych skurczy macicy (przynajmniej co ok.10 minut), które to skurcze podczas badania wykazują tendencję do skracania i rozwierania szyjki macicy. Aby przekonać się czy skurcze nie są skurczami przepowiadającymi, przez dłuższy czas staraj się liczyć czas, jaki upłynął od poprzedniego skurczu. Jeśli odstępy czasowe są równe po kolejnych skurczach – czas jechać do szpitala.
- Odejście podbarwionego krwiście czopa śluzowego, który wcześniej zamykał kanał szyjki macicy. Jest to galaretowaty twór, który nie jest powodem do Twoich obaw.
- Odejście wód płodowych – może nastąpić pęknięcie pęcherza płodowego i odejście wód. W tym przypadku wskazane jest niezwłoczne udanie się do szpitala. Ważne jest, abyś zwróciła uwagę na ilość, zapach i kolor wód, które odeszły. To ważne – możemy z tego wyczytać czy Twoje maleństwo ma się dobrze.
- Możesz odczuwać bóle w okolicy krzyżowej kręgosłupa. Główka dziecka wstawia się do miednicy, co powoduje uczucie rozpierania w okolicy krzyżowej.
- Możesz być niespokojna i odczuwać uderzenia gorąca.
- Ze strony układu pokarmowego mogą pojawić się następujące oznaki: wymioty lub biegunka. Wymioty często występują w I okresie porodu, podczas rozwierania szyjki macicy, biegunka natomiast to samoczynne przygotowywanie się organizmu do wydalenia dziecka, poprzez oczyszczenie jelit (taka naturalna forma lewatywy).
Jeśli u siebie rozpoznajesz którekolwiek z oznak – przygotuj się na podróż w stronę szpitala. I uśmiechnij się – Twoje maleństwo już niebawem będziesz tuliła w swoich ramionach! :-)
A Wy drogie dumne mamy napiszcie jak to było u Was. Czy poród sam się zaczął czy miałyście wywoływany w szpitalu? Jak wspominacie początek Waszego porodu? Czy ktoś Wam towarzyszył podczas tego wydarzenia?
Jeśli jesteś ciekawa, jak wygląda poród oczyma przyszłego taty obecnego w czasie narodzin dziecka, zachęcam do przeczytania relacji jednego z dumnych tatusiów. Aby przejść do opisu – kliknij tutaj.
Pamiętam przy swoim porodzie pojawiłam się na umówioną wizytę USG, a mój lekarz powiedział że mam skurcze i zostaje w szpitalu. To było dla mnie straszne, bo zupełnie nie byłam na to gotowa. Teraz moja bratowa jest na końcówce ciąży i ma w domu homeKTG. Robi badania i wszystkie wyniki dostaje na maila. Jest dużo bardziej spokojna bo wszystkie takie skurcze od razu wyjdą w takim badaniu.