Opowieści porodowe

Cały czas był przy mnie mój kochany i dzielny mąż! – opis dumnej mamy Aleksandry

Dumna mama Aleksandra  z uśmiechem na twarzy wspomina swój poród. Zachęcam do lektury! :-) Druga ciąża, termin na 5 Czerwiec 2015. 4 Czerwca był piękny słoneczny dzień więc udaliśmy się na grila na działce osiedlowej, cały dzień na słońcu z pierwszym dzieckiem i rodziną. Niestety ten dzień zakłucał mi ból brzucha, który całkiem zlekcewarzyłam  ( od […]

Dyrektor szpitala nazwał go Prezes i tak był traktowany :) – opis dumnej mamy Anii

Synka dumnej mamy Anii wszyscy w szpitalu nazywali… Prezes :-) Dlaczego? Sprawdźcie to! Witam , mnie to chyba nikt nie pobije ;) Mój synek to jest druga ciąża. Między moimi dziećmi jest 11 lat różnicy. Moja starsza córka zawsze chciała  mieć rodzeństwo i chyba przede wszystkim dla niej zdecydowaliśmy się na drugie dziecko :) Długo nie musiałam […]

Mimo wszystko zawsze powtarzam, że poród naturalny jest najlepszy – opis dumnej mamy Neli

Dumna mama Nela nadesłała do nas opis swojego porodu. Nie było tak, jak sobie wymarzyła, ale… Przeczytajcie same! :-) Na początek zacznę, że tak naprawdę nie bałam się porodu. Zawsze powtarzałam, że my-kobiety, jesteśmy do tego stworzone. Każdy fragment mojego ciała mówił mi, że na pewno dam radę, nie może przecież aż tak bardzo boleć (może..sto razy bardziej..i […]

„Ale ma długie włosy!” – wspomnienia dumnej mamy Kasi

Dumna mama Kasia nadesłała do nas wspomnienia swojego porodu i słowa, które zapamiętała… :-) Zachęcam do lektury! O Amelkę staraliśmy się tylko raz – od razu test ciążowy pozytywny ! Ciąża przebiegała wspaniałe – najpiękniejszy okres w życiu . Pod koniec ciazy wykryto u mnie cukrzycę – straszono cesarskim cięciem i powikłaniami . Nasza coreczka jednak […]

Tak właśnie Marlenka przyszła na świat :) – opis dumnej mamy Iwony

Dumna mama Iwona z uśmiechem na twarzy wspomina narodziny swojej córeczki – Marlenki. Zachęcam do lektury! :-) Mój poród rozpoczął się cztery dni po terminie :) Całą ciążę nastawiona byłam na cięcie, bo już jedno miałam, córka nie obróciła się główką w dół ;) ale teraz było inaczej, maleństwo było ułożone główkowo. Stwierdziłam miesiąc przed terminem, że […]

Mój mózg nie nadążał rejestrować wszystkich wydarzeń… – opis dumnej mamy Pauliny

Dumna mama Paulina nadesłała do nas opis swojego porodu. Jak było w jej przypadku? Przeczytajcie… W naszym przypadku los chciał aby moje dzieciątko przyszło na świat poprzez cc. Pamiętam ten dzień tylko do pewnego momentu. W szpitalu stawiłam się o 9 rano a o 12.15 mój król był już na świecie. Wszystko działo się tak szybko, że […]

Walczyłam o każdy dzień, żeby mój maleńki Kubuś mógł żyć… – opis dumnej mamy Oktawii

Dumna mama Oktawia nadesłała do nas wypełniony emocjami opis narodzin jej synka Jakuba. Zachęcam do przeczytania :-) Kubuś to prawdziwy cud.  Ciąża była zagrożona od samego początku, ciągle pobyty w szpitalu, leżenie, wstawania tylko do toalety.. Było ciężko.. Ale wiedziałam że robię to dla mojej Kruszynki, od początku był ważny, nie wyobrażam sobie życia bez niego.. Ciągłe […]

Dziękuję położnej, że nie pozwoliła mi się długo męczyć! – opis dumnej mamy

Dumna mama, która postanowiła pozostać anonimowa nadesłała do nas swoje wspomnienia. Zachęcam do lektury! :-) Hej dumne mamy! Postanawiam sie podzielic swoja historia porodowa. Poszlo szybciej niz myslalam. Porod wywolywany,ale zaczniemy od poczatku. Termin 24pazdziernik. 2dni po terminie zadzwonilam do poloznej ze nadal nic sie nie dzieje, a moja pani ginekolog jest na urlopie. Polozna […]

Bo główka nie chce wyjść… – opis dumnej mamy Sonii

Dumna mama Sonia również pragnie podzielić się z Wami opisem porodu. Zachęcam do lektury! Termin miałam ma 20 stycznia 2016 ale mały nie miał ochoty wyjść, 21 stycznia pojechałam na usg lekarz stwierdził że maluch za mało przybiera na wadze wiec w poniedziałek 25 stycznia o 9 rano wywołujemy poród. Cały weekend szykowałam sie do szpitala […]

13 – dla nas to szczęśliwy dzień! – opis dumnej mamy Marii

Dumna mama Maria również pragnie podzielić się z Wami bardo krótkim opisem porodu. Zachęcam do lektury! Termin miałam na 13 marca w piątek. Bóle zaczęły się 12 marca o 2 w nocy. Obudziłam męża żeby zaczął liczyć co ile się pojawiają bo ręce mi się trzęsły z wrażenia. Początkowo skurcze były co 10minut. Kolo godziny […]