Dumna mama Kasia również postanowiła nadesłać do nas swoje porodowe wspomnienia. Zachęcam do lektury! :-)
Drogie Mamy chciałabym się z Wami podzielić Moim drugim porodem. Był to marzec 2015 rok , dziwnie się czułam i spóźniał mi się okres. Myślałam że to stres bo dużo się u mnie w tym czasie działo. Razem z moim mężem zdecydowałam że zrobimy test oo tak by się upewnić. Jeden , drugi i buuum dwie kreski czerwoniusie <3 synek miał wówczas pół roku i troche panikowałam ciąża bez powikłań. Aż nadszedł ten dzień. Był to dokładnie 16 listopad dzień terminu. W tv leciał Awatar po obejrzeniu całego filmu razem z mężem poszliśmy spać. W nocy o 1.30 obudził mnie płacz mojego synka już w tedy wiedziałam że coś sie zaczyna dziać. Utuliłam synka polulałam a on tak jakby czuł że za chwile znikne nie chciał bym odchodziła od łóżeczka. Zasnął a ja poszłam jeeść : D i już nie zdążyłam się położyć. Nagle dostałam silnych skurczy i krwawienia szybka decyzja szpital budze mojego męża dzwonie po mame by przyjechała do wnuczka bo rodze pół godziny izba przyjęć stos papierów porodówka badania i szoook 6 cm rozwarcia ból minimalny odeszły wody 20 min i pełne rodzimy. !!! Mój mąż nie zdążył ubrać ubrania ochronnego a na rękach trzymał już naszą córke Marie <3 3980 g , 57 cm długości zdroowa piękna. 17 listopad godz 4:50 :)
Gratuluję jakże ekspresowego porodu!
Dużo zdrówka dla Twoich pociech! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥