Dumna mama Agnieszka również opisała dla nas wspomnienia z przebytego porodu. Zachęcam do lektury! :-)
Godzina 3.40rano kiedy wszyscy smacznie spali(mąż,synek,dziadkowie) zaczęło się wszystko…
Pojechaliśmy do szpitala oddalonego o 30km od domu,skurcze były co raz silniejsze,bolalo strasznie ale mie moglam sie juz doczekać kiedy poznam swojego syneczka!
Zbadano mnie,badania pobrano i …
I wreszcie zabrali mnie na porodowke;)
Na łóżku porodowym bylam o 7 podłączyli mi kroplowke, do tego włączyli antybiotyk poniewaz mialam GBS,a do tego jeszcze strasznie wymiotowalam. Okropienstwo …
Ale po 3 godzinach,o 10.15 urodzilam zdrowego,silnego bruneta ktoremu dalismy na imie Kacper;)
W trakcie porodu dowiedzialam się ze mialam malo wód plodowych i mały był caly obwiazany pepowina ale na szczęście wszystko szczesliwie sie skonczylo.
Moje szczescie to 3130 wagi i 54 cm dlugosci ;)
Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło – oj tak!
Dużo zdrówka dla uroczego Kacperka, którego podziwiamy na zdjęciu! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥