Dumna mama Alicja również nadesłała do nas opis swojego porodu. Jak było w jej przypadku? Zachęcam do lektury :-)
Teraz wiem że dziecko to największy cud świata.
Całą ciążę znosiłam bardzo dobrze. Zero mdłości, wymiotów, ani innych dolegliwości. Wszystko byłoby dobrze poza faktem że w 25 tygodniu ciąży trafiłam do szpitala z rozwarciem. To była moja pierwsza ciąża i już ryzyko porodem przedwczesnym. Pamiętam jak bardzo się bałam że synek za wcześnie się urodzi, jak bardzo się modliłam żeby wszystko było w porządku , ale udało nam się przetrwać ciężkie chwile i Sebuś nawet kazał nam na siebie czekać. Urodził się 4 dni po terminie 6 marca o 11.10. Po 30 godzinach skurczy i 6 godzinnym porodzie w końcu mogłam go do siebie przytulić. Pamiętam tylko własne myśli jak zobaczyłam go pierwszy raz „proszę pokaż jak płaczesz, daj się usłyszeć” i później tylko łzy szczęścia i uczucie ulgi że już jest z nami. Nasz mały duży chłopiec 3700g i 57cm szczęścia ♡
Oj tak, dziecko to największy cud świata! :-)
Dużo zdrówka dla Sebusia, którego podziwiamy na zdjęciu! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥