Dumna mama Sylwia nadesłała do nas opis swojego porodu. Jak było w jej przypadku? Przeczytajcie! :-)
To miał być mój pierwszy poród.Cała ciąża przebiegała bezproblemowo, termin miałam na 29.12.2015 bardzo chciałam donosic do Nowego Roku wiadomo dziecko zawsze ma rok do przodu. Była 3:16 w nocy 29.12.2015 i odeszły mi wody, zero skurczy. Jedziemy taksówką na szpital. Poród oczywiście rodzinny. Juz na sali porodowej zostałam zbadana 1 cm rozwarcia. Podano mi dwa razy oksytocyne i masę gazu rozweselajacego który mnie nic dał. Po ogromnych bólach po 13 godzinach naturalnego porodu tatuś juz odcinal pepowine małej Lence.
Dzielna mama i dzielny tatuś – tak trzymać!
Dużo zdrówka dla ślicznej Lenki ze zdjęcia powyżej! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥