Jestem bardzo dumna – nie krzyczałam! – opis dumnej mamy Kasi

Dumna mama Kasia również nadesłała do nas swoje porodowe wspomnienia. Zachęcam więc do lektury! :-) Moja ciąża przebiegała prawidłowo, lekarz mówił, że jestem wzorową pacjentką i tak też było wyniki prawidłowe masa ciała również. Objawów ciąży szczególnych nie miałam, tylko okropne zmęczenie, ale już w 5 tygodniu wiedziałam, że będę mamą od razu powiedziałam, że […]

Lekarze stwierdzili że nie będziemy mieć dzieci… – historia dumnej mamy Gosi

Dumna mama Gosia podzieliła się z nami swoją magiczną historią. Zachęcam gorąco do lektury! Witam. Chciała bym podzielić się moja historią. . Od 3 lat staraliśmy się z mężem o dziecko.. i nic.. nadzieja upadła z miesiąca na miesiąc.  Az w końcu udało się.  Okres się sspóźnia a test wykazał wynik pozytywny. Wielka radość i szok […]

Udało się dzięki motywacji i wiary w siebie! – opis dumnej mamy Karoliny

Dumna mama Karolina również podzieliła się z nami swoją porodową historią. Zachęcam gorąco do lektury! Jestem dumną mamą już prawie 4 miesiące. Po pierwszym poronieniu tuż po swoim ślubie życie straciło sens. Zaczęła się walka o odzyskanie wiary w siebie, bo przecież tyle dzieci sie urodziło a moje odeszło… Serduszko przestało bić w 10tc. Zacisnełam zęby, zrobiłam […]

Prawie płakałam ze szczęścia… – opis dumnej mamy Justyny

Dumna mama Justyna podzieliła się z nami swoją porodową historią. Zachęcam gorąco do lektury! O tym że jestem w ciąży dowiedziałam się dzień przed wigilią więc był to dla mnie najpiękniejszy prezent na gwiazdkę :-) Byłam szczęśliwa ale jednoczenie pełna obaw ponieważ poprzednią ciążę poronilam w 7 tygodniu. Termian mialam na 23 sierpnia 2015. Pierwszy trymestr […]

Wszystko przebiegało bardzo wolno… – opis dumnej mamy Karoliny

Także dumna mama Karolina nadesłała do nas opis swojego porodu. Zachęcam do lektury :-) 5.12.2015 późnym wieczorem siedziałam przy laptopie gdy nagle zaczęłam czuć dziwny ból. Mój partner spal więc wzięłam kartkę i zaczęłam zapisywać godziny, po chwili zorientowałam się że już ze zaczynają się skurcze. Wyjazd do szpitala odkładałam do godziny 5 rano ponieważ wtedy skurcze były częstsze. […]

Poczułam jakby mi balon w brzuchu pękł… – opis dumnej mamy Maryi

Dumna mama Marya również nadesłała do nas opis swojego porodu. Jak było w jej przypadku? Zachęcam do lektury :-) Termin mialam na 24 listopada 2015 jednak moje malr szczescie nie bardzo wybieralo sie na druga stronę brzuszka. Moj lekarz prowadzacy stwierdził,ze nie ma na co czekac i trzeba udac sie do szpitala. Tam po ponad tygodniu oczekiwania i wyznaczonym terminie wywolania […]

„Proszę pokaż jak płaczesz, daj się usłyszeć” – opis dumnej mamy Alicji

Dumna mama Alicja również nadesłała do nas opis swojego porodu. Jak było w jej przypadku? Zachęcam do lektury :-) Teraz wiem że dziecko to największy cud świata. Całą ciążę znosiłam bardzo dobrze.  Zero mdłości, wymiotów, ani innych dolegliwości.  Wszystko byłoby dobrze poza faktem że w 25 tygodniu ciąży trafiłam do szpitala z rozwarciem. To była moja pierwsza ciąża i już ryzyko […]

Na USG zobaczyłam malutką fasolkę z pukającym serduszkiem… – opis dumnej mamy Patrycji

Dumna mama Patrycja również nadesłała do nas swoje porodowe wspomnienia. Ciąża była spełnieniem jej marzeń, ale… Przeczytajcie same! O upragnionej ciąży dowiedziałam się w Sylwestra 2014 r. Oboje z mężęm byliśmy przeszczęśliwi, ale szczęściu temu towarzyszył również strach, bo 3 miesiące wczesniej poroniłam w 9 tc. I również w tej ciąży ok 8 tygodnia zaczęłam krwawić. Byliśmy zrozpaczeni, umówiłam […]

Kiedyś może będzie nas więcej :) – opis dumnej mamy Agaty

Dumna mama Agata także nadesłała do nas swoje wspomnienia. Zachęcam do lektury :-) Dopiero co się z mężem przenieśliśmy za granicę a tu proszę,  niespodzianka bo udało się zajść w ciążę. Byłam trochę zdezorientowana za granicą, jednak w Anglii trafiłam na przecudowne Panie położne które się mną zajmowały przez całą ciążę. Termin miałam na 18 kwietnia jednak coś czułam ze […]

Narzeczony wysłał mi zdjęcia naszego Skarba :) – opis dumnej mamy Kingi

Dumna mama Kinga również nadesłała do nas swoje porodowe wspomnienia. Zachęcam do lektury! :-) Wszystko zaczęło się z soboty na niedzielę 5-6 marca. Zaczęło mnie pobolewac podbrzusze ale zignorowałam to i zasnelam. Wstałam w niedzielę rano i okazało się ze brzuch nie przestał boleć, a boli jeszcze bardziej, więc spokojnie spakowalam wszystkie potrzebne rzeczy i pojechaliśmy z narzeczonym do […]