Jesteśmy dumnymi rodzicami. O tak! – opis dumnej mamy Magdaleny

Dumna mama Magdalena również postanowiła podzielić się z nami swoją, hmm, nieco niezwykłą historią. Zachęcam do lektury! Staraliśmy się z mężem o dziecko dłuższy czas. Żyliśmy na ” kocią łapę „. Każdy test pokazywał jedną kreskę, a moja frustracja rosła.  Zdecydowaliśmy się na ślub kościelny i na chwilę odłożyliśmy starania. Od razu po ślubie pragnienie posiadania dziecka […]

Zosia – największe szczęście rodziców! – opis dumnej mamy Bożeny

Dumna mama Bożena również postanowiła podzielić się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami. Zachęcam do lektury! :-) Termin na 4.06. Cisza na ktg, zero skurczy. W szpitalu lekarz powiedział że mam zgłosić się 10.06 na wywołanie. Bałam się okropnie…Naczytałam się. Aż tu nagle 8.06 o 5.34 ból jak na miesiączkę, ale taki chwilowy. Idę do toalety- plamie. Budze […]

Synusia nie ma w inkubatorku, ale leży już w łóżeczku… – opis dumnej mamy Lisy

Dumna mama Lisa zechciała podzielić się z nami swoimi porodowymi i tymi poporodowymi, wspomnieniami. Zachęcam do lektury! W 37 tc trafiłam do szpitala z powodu opuchniętych nóg, gdzie okazało się, że wszystko jest ok. Następnego dnia zrobili mi dokładne badania po czym stwierdzili, że lepiej będzie zakończyć ciąże, gdyż łożysko było nie wydolne. Rano o godz. 9 […]

Teraz jesteśmy dumnymi i przeszczęśliwymi rodzicami! – opis dumnej mamy Aleksandry

Dumna mama Aleksandra również postanowiła podzielić się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami. Zachęcam do lektury! :-) Termin porodu na 28 lipca . Czekałam z utęsknieniem Na ten dzień. Czułam się fatalnie ,  mimo że przytylam tylko 16 kg padło mi na kręgosłup  , nie bylo nic po mnie widac za wyjatkiem wielkiego brzucha  :) Ostatnie 2 tygodnie […]

Nadzieja dla mam, które mają pod górkę… – opis dumnej mamy Renaty

Dumna mama Renata postanowiła podzielić się z nami swoją niełatwą historią. Historia, choć niełatwa, daje nadzieję mamom, które podczas starań o dziecko, mają pod górkę… Nigdy nie zapomnę tego dnia, kiedy dowiedziałam się o ciąży. Z jenej strony był strach czy uda mi się donosić ciążę, a z drugiej wielka radość NARESZCIE!. Każda kobieta gdy widzi test […]

3:50 decyzja rodzimy! O godz. 4:00 ujrzałam moje drugie szczęście! – opis dumnej mamy Weroniki

Dumna mama Weronika nadesłała do nas wspomnienia ze swojego drugiego już porodu. Ciekawe, jak to było? Przeczytajcie! :-) 20 kwietnia 2016 ze skierowaniem stawiłam się na porodówkę. Nic mi nie dolegało, ale miałam złe wyniki moczu. Położyli mnie na położnictwie bo oddział ginekologiczny byl remontowany. Po kolejnym dniu w szpitalu – 21 kwietnia przeniesiono mnie na […]

Tęsknota to największy ból… – historia Ani

Ania, zechciała podzielić z nami swoją historią. Nie jest to łatwa historia, a jednak Ania bardzo chciałaby abyście ją przeczytały… Witam nazywam sie Ania. Od roku jestem szczesliwa mężatką :) niestety moj opis nie bedzie taki jak inne, bedzie o bolu, stracie i tesknocie, ktora rozrywa serce, ale do sedna. W wieku 17 lat dowiedzialam sie,ze […]

Dla takiego skarbu warto przejść przez najbardziej ciernista drogę… – opis dumnej mamy Sylwii

Dumna mama Sylwia również postanowiła nadesłać do nas swoje porodowe wspomnienia. Zachęcam do lektury! Całe 9 miesiecy przebiegało ksiazkowo,  do momentu kiedy nie pojawiło się nadciśnienie. I tu wszystko się zaczyna… do szpitala trafiamy 11.08 na podstawie skierowania o problemach z ciśnieniem.  Ciąża miała być rozwiązana przynajmniej tydzień wcześniej,gdzie termin był na 19.08. Czyli wszystko zgodnie […]

Jestem szalenie szczęśliwa, że mój pierwszy poród był taki łatwy! – opis dumnej mamy Pauliny

Dumna mama Paulina również postanowiła nadesłać do nas swoje porodowe wspomnienia. Zachęcam do lektury! Staraliśmy się o dziecko ponad 3 miesiące. Robiłam testy – wszystkie negatywne.. zaczęłam się dziwnie czuc , okres mialam dostać w piatek , nie dostałam. Poczekalam do poniedziałku, zrobiłam dwa testy . Pojawiły się dwie cudowne kreseczki. Tydzień później bylam u lekarza […]

Jestem dumna z siebie ze tak ładnie urodziłam tego wielkoludka! – opis dumnej mamy Kingi

Dumna mama Kinga również postanowiła nadesłać do nas swoje porodowe wspomnienia. Zachęcam do lektury! Ja trafiłam do szpitala trzy dni wcześniej, bo mały miał wysokie tętno (160-190 a nawet więcej), a ja nadciśnienie. Czwartek i piątek na oddziale ginekologicznym, w sobotę przeprowadzka na położnictwo. O 19 założyli mi cewnik na cala noc, ale nic się nie ruszyło. Rano miałam masaż szyjki i do 21 nic… Położyli mnie wiec na porodówce i podali oksytocynę. Skurcze niewielkie, które nie pokazywały się na KTG. Potem do 3 leżałam i trochę kimałam. Mogłam wrócić na […]