Na porodowkę nie jadę bo mam jeszcze czas… – opis dumnej mamy Eweliny

Dumna mama Ewelina również podzieliła się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami. Miał być poród przedwczesny, a ostatecznie…

W wieku 19 lat zaszłam  w ciążę.  Oczywiście  nie planowałam  tego. O ciąży  dowiedziałam  się  w 4 tc.  Byłam  przerażona,  ale w głębi  serca  cieszyłam  się.  W 10 tc  wylądowałam  w szpitalu z krwawieniem.  Byłam  przekonana  ze to już  koniec. Byłam  załamana
 Okazało  się  że  z maluszkiem  ok. Przyczyny  krwawienia  nie znają , ale dwa tyg  w szpitalu. Oszczedzalam się,  ale to nie wystarczyło  gdy byłam w 6,5 mc  znów  szpital z powodu strasznego  bólu  brzucha. Decyzja  lekarza? ” proszę  pani  jest  rozwarcie  na 4 palce jedziemy  na porodowke „. Krew mnie zalała.  Powiedziałam  ”  jest za wcześnie  na poród  .proszę zrobić  tak żeby byli dobrze.  Na porodowke  nie jadę  bo mam jeszcze  czas.  ” lekarz  stwierdził  że jak chcę  to położy mnie na patologii  ciąży  , ale do końca  ciąży  nie donosze.  A więc  po 2 tyg znów  wypisali  mnie do domu. A dziwo  synka urodziłam DWA tyg  po terminie 11.06.2012  z wagą  4200, co najważniejsze zdrowego . Teraz Łukasz  ma prawie 4 lata i czeka  na siostrzyczke  która  ma się  urodzić 13.06.

Dumna mamo, życzę równie szczęśliwego rozwiązania z córeczką!
Dużo zdrówka dla Łukaszka! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *