Dziecko rodzi się, pępowina zostaje przecięta i… na tym nie koniec. Z pępowiny tej bowiem mogą zostać pobrane komórki macierzyste. Tyle się o nich słyszy, ale czym właściwie są? W poniższym artykule postaram się wyjaśnić kilka kwestii z tym związanych.
Czym są komórki macierzyste?
Komórki macierzyste to niedojrzałe białe ciałka krwi, które spotkać można tylko w krwioobiegu płodu i noworodka. Dziecko dojrzewając, przekształca je w różnego typu białe krwinki, które chronią organizm człowieka przed wieloma infekcjami.
Jakie jest zastosowanie komórek macierzystych?
Określenie komórek macierzystych i krwi pępowinowej nasuwa każdemu człowiekowi jedną myśl – pomoc w walce z nowotworem. I to jest prawda. U osób z białaczką lub innym typem nowotworu, obok chemio- i radioterapii zbawienne jest przetoczenie komórek macierzystych, które odbudowują system odpornościowy danego człowieka. Ale nie tylko w chorobach nowotworowych komórki macierzyste znalazły swoje zastosowanie. Obecnie doskonalone są techniki użycia ich w celu leczenia i odbudowy tkanki po ataku serca i innych chorobach układu krążenia, leczenie powikłań po wylewie, urazów mózgu czy rzadkich chorób metabolicznych bądź genetycznych u dzieci.
Jak wygląda pobieranie komórek macierzystych?
Komórki znajdują się w krwi pępowinowej, czyli po prostu w pępowinie. W chwili odcięcia jej przez położną bądź osobę towarzyszącą przy porodzie, następuje pobranie krwi. Wykorzystuje się w tym celu specjalny zestaw, który rodzice wyrażający chęć bankowania krwi, przynoszą ze sobą do szpitala w momencie rozpoczęcia porodu. Zabieg taki nie jest bolesny, gdyż krew nie jest pobierana od dziecka, ani od matki. Zajmuje jedynie dodatkowe 5-10 minut w trakcie całego porodu. Po pobraniu krwi przez położną, według instrukcji zawartej w zestawie, komórki zostają przekazane przedstawicielowi danej firmy i przetransportowane do banku krwi.
Czym są banki komórek macierzystych?
Są to miejsca, w których przechowuje się pobraną krew pępowinową. Wcześniej jednak komórki są filtrowane z niej, a następnie zamrażane płynnym azotem lub inną metodą głębokiego zamrażania.
Czy są jakieś minusy bankowania krwi pępowinowej?
Chyba tylko jeden – koszt. Pobranie, zbankowanie i przechowywanie przez te wszystkie lata krwi pępowinowej może obciążyć naszą kieszeń. Szczegółowe informacje na temat całości kosztów można uzyskać w wielu kobiecych czasopismach lub umawiając się na spotkanie z przedstawicielem danej firmy.
Cóż, podsumowując powiem tylko jedno. Dziwny to interes, ale można na nim zyskać. Oddając jednak krew pępowinową trzeba mieć nadzieję, że to pieniądze wyrzucone w błoto – oby ta opłacana corocznie krew nigdy nie musiała zostać wykorzystana…
A może jest wśród nas mama, która zdecydowała się na pobranie krwi pępowinowej? I jak – czujecie się bezpieczniej? Piszcie śmiało w komentarzach!
Kochani my zdecydowalismy sie na pobranie krwi pepowinowej,decyzja była prosta i długo nam nie zajeła, koszt miesieczny to około 40-60 zł miesiecznie, zrobilismy o dla naszego synka i oby nigdy sie nie przydała, taka pierwsza mała inwestycja w przysłosc naszego Jaska :) czujemy sie bezpieczniej i polecamy wszystkim. Jak sa jakies pytania chetnie odpowiem i podpowiem ..
My od razu zdecydowalismy sie na bankowanie. Niestety po porodzie i pobraniu w późniejszych badaniach preparatu okazalo sie, że zostal skażony i nie można go przechowywać… bylo duzo nerwow bo chcielismy mieć taka polise dla dziecka… niestety pewnych rzeczy sie nie przeskoczy.
Będąc w ciąży od razu widziałam, że chcę to zrobić. Jest to pewnego rodzaju polisa dla naszego dziecka. Oczywiście są pewne koszty ale rodzina wiedząc o naszej inwestycji woli zamiast kolejnej zabawki wspomóc coś co może uratować zdrowie lub życie Malucha. Miejmy nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli skorzystać z tej polisy…