Kilka chwil mocnego parcia i „coś wyskoczyło”… – opis dumnej mamy Eweliny

Dumna mama Ewelina również zechciała podzielić się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami! Zachęcam do lektury!

Dzien jak co dzien :) kilka dni przed terminem.. Zajeta porzadkami przed przyjsciem.malucha na swiat:) i nagle to cos taki lekki impuls.. Czy to juz? A moze mi sie zdawaloo:) za pewna chwile znow to samo:) ooo kurcze chyba malenstwoo zdecydowalo sie wyjsc wczesniej:) no coz nie wiedzialm zbytnio co sie dzieje zabralam torbe i ruszylam w drogeee do szpitala. Badaniaaa coraz sliniejsze bole.. I tak przez 9godzin… Az w koncu uslyszalam Pani juz gotowa kladziemy sie… Kilka chwil mocnego parcia i ” cos wyskoczylo”  nie slyszlam placzu z przerazeniem wykrzyczalam pytanie dlaczego nie placzeee : ale dopiero kiedy polozyli mi ” to cos ” na klatke piersiowa wiedzialam juz ze ” to cos” to moj syn ktorego pokochalam od razu gdy tylko zobaczylam takiego mokrego opuchnietegoo i brudnego.. Wtedy juz wiedzialam ze dla niego bede w stanie oddac zycie. I teraz gdy moj syn ma juz 5 lat  wiem ze mimoo tego bolu cierpienia i poswiecenia swojej mlodosci( ur w wieku17lat)  wartooo byloo bo to cenny dar od Boga.. I mimo wszystko to jedyna osoba  ktora bedzie kochala mnie bezgranicznie calym serduszkiem tak ja ja jego:)

Coś – mężczyzna Twojego życia! ♥
Dużo zdrówka dla Twojego synusia! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *