Ciąża od samego poczatku była zagrożona… – opis dumnej mamy Natalii

Dumna mama Natalia podzieliła się z nami swoimi wspomnieniami i przemyśleniami. Zachęcam do przeczytania!

Czesc jestem natalia i chciała bym opisać wam poród przez cesarskie cięcie . Wiec dowiedziałam sie o ciąży dwa tygodnie po śmierci mamy bylam juz wtedy w 8tygodniu ciąży . Ciaza od samego poczatku byla zagrozona z powodu silnego stresu którego przezylam ale udalo sie donosić ciaze do samego końca . Termin porodu mialam na 2 wrzesnia lecz lekarka bala sie ze urodzę wczesniej i niestety w 27tyg trafiłam do szpitala ponieważ skurcze i skracanie sie szyjki szykuje sie do porodu lecz gdy po czterech dniach leżenia lekarz powiedzial ze mogę wyjść do domu ucieszylam sie lecz musiałam dużo leżeć i prawie nic nie robic to bylo straszne ponieważ bylam jedyna kobieta w domu . Mój narzeczony i tato robili pranie i sprzątali ja tylko zajmowalam sie obiadem i kladlam sie spowrotem i tak bylo do 38tyg . Później bylo jak z górki spodziewaslismy sie córeczki ktora miała dostacna imię Gabi . 2 wrzesnia o 4:20 w domu odeszly mi wody wiec nadszedł czas aby szykować sie do szpitala w pospiechu skurcze co 5 minut cos strasznego na izbie przyjęli mnie o 5 rano a na porodówce bylam chwilkę poniewarz po badaniu stwierdzono ze mala jest ulozona pośladkami ku wyjściu wiec ciecie . Po chwili podpisania wszystkich dokumentów i wyrażeniem zgody na cc zabrano mnie na blog operacyjny o godz6 . Na bloku operacyjnym powiedziano mi ze mam zielone wody wiec trzeba bbylo działać szybko . O 6:30 mala byla na świecie cala i zdrowa i dostala aż 10 pkt . Po 4 dniach wróciliśmy do domu w którym przywital nas dumny dziadzia i ciocie . Cesarskie cięcie nie jest przyjemne ale dla drugiego zycia czklowiek wszystko przezyje zwłaszcza takiej iskierki jak jest gabi . Mala m juz 14miesiecy i jest śliczna i bardzo broi ale i tak ja wszyscy kochamy

Dumna mamo, najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło! Ufff…
Dużo zdrówka dla Gabi! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *