Dumna mama Marya również nadesłała do nas opis swojego porodu. Jak było w jej przypadku? Zachęcam do lektury :-)
Termin mialam na 24 listopada 2015 jednak moje malr szczescie nie bardzo wybieralo sie na druga stronę brzuszka. Moj lekarz prowadzacy stwierdził,ze nie ma na co czekac i trzeba udac sie do szpitala. Tam po ponad tygodniu oczekiwania i wyznaczonym terminie wywolania porodu-zaczelo sie samo. Przyjechala moja mama z siostrami,wiec by nie przeszkadzac kolezankom z sali,udalysmy sie do pokoju spotkan.ja z kubkiem slawetnej kawy inki(bo akurat byl czas kolacji w szpitalu). Odstawiajac kubek na stolik, poczulam jakby mi balon w brzuchu pekl i cieplo plynace po nogach. Rzucilam tylko-„zaczelo sie!” i biegiem(z brzuchem jakbym miala rodzic bliznieta,pewnie niewiele z bieganiem mialo wspolnego) przez caly oddzial by sie spakowac. Przyszla polozna i stwierdzila,ze jest ostry dyzur-trzeba pędzić na porodowke poki jest jeszcze wolna,bo inaczej bede czekac.zdazylam tylko zadzwonic po meza.podpieto ktg, oxy na przyspieszenie, a gdy mialam 3 cm rozwarcia poprosilam o znieczulenie.z reguly mialam bardzo bolesne miesiaczki,ale to uczucie bylo 10 razy silniejsze.zanim pani anestezjolog przyszla- minela chyba godzina.skurcze mialam poza wykres ktg. Jeszcze do wypelnienia długa ankieta,podczas ktorej z bolu nie moglam mowic-wtedy paleczke przejal maz. W koncu dostalam zzo i zasnelam. Maz sie smial,ze nawet chrapalam? gdy przyszla faza parcia to w 10 min bylo po wszystkim.Krzyś byl juz z nami. Tatus przeciął pępowinę,a po wszystkim,z przejecia uronil lze. Bez jego wsparcia chyba bym uciekla ze szpitala-podawanie wody,glaskanie po policzku i to,ze poprostu byl ,bylo dla mnie najwazniejsze na koniec razem z polozna sprawdzali,czy łożysko bylo cale. Teraz synek ma 3 miesiace i jest naszym najwiekszym szczesciem!
Dzieci to nasze największe szczęścia, oj tak!
Dużo zdrówka dla Krzysia! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥