Mój mały aniołek miał inny plan… – opis dumnej mamy Natalii

Dumna mama Natalia również postanowiła podzielić się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami. Zachęcam do lektury! :-)

Witam termin porodu miałam wyznaczony na 01.05 i tego właśnie dnia zgłosiłam się na Oddział Położniczy gdyż zostałam skierowana z powodu silnego zatrucia ciążowego. Po godzinie już leżałam na porodówce lekarze zadecydowali że trzeba wywołać poród. Po trzech dniach nie udanych zostałam z powrotem wypisana do domu kazali zgłosić się 10 maja na kontrolę. Ale mój mały aniołek miał inny plan. Ósmego maja tuż przed godziną trzecią rano coś zaczęło się dziać,skurcze były słabe ale wyczuwalne dlatego jeszcze skorzystałam i wzięłam kąpiel. Po dwóch godzinach niestety musiałam postawić męża na nogi bo ból był nie do wytrzymania. Zabrałam torbę i razem ruszyliśmy w drogę trochę nam to zajęło bo najbliższy oddział był 60 km dalej. Po przybyciu wszystko poszło w mgnieniu oka. Po trzech ciężkich godzinach nasz skarb był już razem z nami. Filip ważył 3940 i mierzył 56 cm zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Myślę że nasz synek wcześniej jeszcze nie był gotowy żeby zmierzyć się z tym światem.

Gratuluję z okazji udanego porodu! :-)
Dużo zdrówka dla uroczego Filipka! Dziś ten maleńki chłopczyk wygląda już tak: ZDJĘCIE FILIPKA W GALERII NASZYCH POCIECH

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *