Dumna mama Magdalena opisała dla nas swój poród. Każdy ją pyta – jak to zrobiła? O co chodzi? Przeczytajcie same! :-)
Witajcie !
Nasza Juleczka jest na swiecie od 4 miesiecy. Termin mialam na 26 kwietnia , jednak nic niezapowiadalo bym urodzila. 28 kwietnia jak co wieczor pomylam podlogi i polozylam sie przed tv..unelam. Obudzilam sie o godz 1 w nocy z biegunka… wracajac na lozko chwycil mnie tak mocny skorcz ze od razu wiedzialam ze trzeba jechac . Obudzilam meza , wzielam torby i w droge. Skorcze mialam juz co 3 minuty. Przed 2 bylismy na porodowce . Polozna zbadala a tam juz 9 cm ! Gdzie w zyciu bym nie pomyslala poniewaz skorcze wedlug mnie nie byly az tak bolesne. Polozyli mnie na lozko.. podali gaz rozweselajacy , podlaczyli ktg. Odeszly wody , o godz 3 zaczely sie bole parte , nieobylo sie bez naciecia . O 3.30 Juleczka byla juz z nami :)
Urodzic w dwie godziny pierwsze dziecko :) kazdy mnie pyta jak to zrobilam :)
Taki szybki i bezproblemowy pierwszy poród! Super sprawa – gratuluję! :-)
Dużo zdrówka dla Juleczki! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥