Na dniach urodzi się mu siostrzyczka :) – opis dumnej mamy Patrycji

Dumna mama Patrycja w oczekiwaniu na przyjście na świat kolejne pociechy, także postanowiła podzielić się z nami swoją historią. Zapraszam więc do lektury! :-)

21 maja miałam umówioną wizytę u lekarza po skierowanie na wywołanie porodu. Termin minął 16 maja. Jednak do wizyty nie doszło… 20 maja – dzień, jak co dzień, koło godz. 22 położyliśmy się spać. Obudziły mnie bóle, poszłam do łazienki, położyłam się z powrotem jednak bóle nie mijały. Po cichutku wstałam, poszłam do salonu i tak sobie siedziałam po ciemku z co raz to częstszymi bólami, podświadomie je liczyłam, jednak nie uważałam ich za bóle porodowe, bo jak wtedy myślałam – porodowe to skurcze, a nie bóle. Mąż się przebudził i zdziwiony podszedł czemu siedzę po ciemku, jednak kazałam mu pójść dalej spać.  Po około dwóch godzinkach znów przyszedł i kazał mi się zbierać do szpitala – wtedy pomyślałam, że nie potrzebnie bo zostawią mnie bo już jestem po terminie i będę czekać na poród nie wiadomo ile, ale pojechaliśmy. Na izbie przyjęć bóle ustały, ale położyli mnie na porodówkę i znów się zaczęły. Leżałam, później podali oksytocynę, i coś jeszcze… I wtedy się zaczęło, nie miałam ochoty na nic, nie miałam siły na nic, chciałam już nawet cc, ale nie słuchali mnie ;) okropne bóle krzyżowe, które mąż masażem łagodził cały czas i słowa położnej, że na pewno urodzę na jej zmianie. I po 17godz bólów urodziłam 21 maja o 15.15 synka – 59cm i 3900g. Później jeszcze czyszczenie mnie pod narkozą, bo powstał krwiak, na szczęście szycie po nacięciu, również było pod tą narkozą :) Teraz Oliwierek ma już 2 latka, a na dniach urodzi się mu siostrzyczka – być może już nawet dziś lub jutro… Czekamy.. :)

Życzymy bezproblemowego rozwiązania i również czekamy… na siostrzyczkę i na… kolejny opis :-)
Dużo zdrówka dla Twoich pociech! ♥

OPIS JUŻ JEST – serdecznie zapraszam do lektury!

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Zobacz komentarze (2):

  1. Siostrzyczka już jest z nami. Niebawem postaram się opisać kolejny poród – również nie bez niespodzianki :) a tymczasem biegnę patrzeć na nasz cud :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *