Dumna mama Kinga również postanowiła nadesłać do nas swoje porodowe wspomnienia. Zachęcam do lektury!
Ja trafiłam do szpitala trzy dni wcześniej, bo mały miał wysokie tętno (160-190 a nawet więcej), a ja nadciśnienie. Czwartek i piątek na oddziale ginekologicznym, w sobotę przeprowadzka na położnictwo. O 19 założyli mi cewnik na cala noc, ale nic się nie ruszyło. Rano miałam masaż szyjki i do 21 nic… Położyli mnie wiec na porodówce i podali oksytocynę. Skurcze niewielkie, które nie pokazywały się na KTG. Potem do 3 leżałam i trochę kimałam. Mogłam wrócić na sale po podaniu mi lewatywy na żądanie. Wzięłam prysznic i się położyłam, ale zasnąć nie mogłam. Od 4:00 do 5:30 zwiększyła się siła skurczu i częstotliwość co 20 minut. Wtedy udałam się na porodówkę. Znów podali mi oksytocynę i do 7 trwały skurcze co 5-7 minut. Po 7 zaczęły być już co 3 minuty. Ból powalał na kolana. O 8:00 zażądałam porodu, na co położna stwierdziła, ze rodzę już od godziny :-) Położyłam się na łózko przy pomocy stażystki. Położna mnie zbadała i stwierdziła ze rodzę. Po 5 minutach byli już lekarze, a o 8:15 pojawił się mały :-) Trzy skurcze w tym 2 silne i wypchnęłam małego :-) Potem łożysko i łyżeczkowanie bo miałam mały krwotok. Po wszystkim zaczęli mnie szyć :-) Przytuliłam małego na chwile i kazali odpocząć :-) od 10 do 12 spalam i przewieźli mnie na sale. I w końcu dali mi małego :-) Moja miłość i szczęście :-) :-) :-) 4100 g i 55 cm :-) Jestem dumna z siebie ze tak ładnie urodziłam tego wielkoluda :-)
Masz prawo być z siebie dumna – to nie lada wyczyn :-)
Dużo zdrówka dla Twojego synusia, który dziś wygląda już tak: ZOBACZ zdjęcie Aleksandra w GALERII NASZYCH POCIECH! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥