Spacerkiem poszliśmy na izbę przyjęć… – opis dumnej mamy Marii

Dumna mama Maria nadesłała do nas krótki opis swojego porodu. Jak to było w jej przypadku? Przeczytajcie!

termin porodu byl wachany bo od 9 lipca do 15 lipca 2014r wiec urodzilam 17 lipca2014.a o to moja historia dzien po planowanym porodzie duzo spacerowalam bylo cieplo i ladnie cale po poludnie spędzilam na swieżym powietrzu wiec nadszedl czas poszlam do domu na kolacje i wykapanie dobrze sie czulam kolo godz 22 wyszlam na laweczke do sasiadki aby posiedziec po chlodzie i wrócilam do domu poszlam sie zalatwic i w pewnej chwili po nogach poplynelo mi cieplo-odeszly wody plodowe wiec zalozylam podpaske i mówie poczekam do rana ale mocniej zaczelo chlupac wiec mama spakowala mi torbe i spacerkiem poszlismy na izbe przyjec przyjeto mnie 17.07 godz 0.24 porobiono mi badania dodam iz to szpital w zd-woli obsluga nie mila i tak mnie trzymano az do rana do 10.30 nie chcieli mi podac zadnych srodkow przeciwbolowych meczylam sie nie interesowano sie mna wiec o 10.42 ur corke wazaca 4200 i 60 dl

No cóż mamo, nie zawsze jest idealnie ale wiesz co jest najważniejsze? Otóż to, że Twoja pociecha jest już na świecie cała i zdrowa :-)
Dużo zdrówka dla córeczki  ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

 

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *