Dumna mama Angelika podzieliła się z nami swoim… podwójnym szczęściem! :-) Zachęcam do lektury! :-)
26 tc, ciąża bliźniacza , kolejna wizyta u ginekologa. Nikt nie spodziewał się tego, że chwile później karetka zawiezie mnie do kliniki oddalonej o 80 km. Badanie na fotelu okej, pora na usg szyjki i bach, 11 mm, rozwarcie ! Tydzień spędziłam w klinice, prosiłam o założrnie krążka lub szwu. Niestety, dostałam tylko leki. Moje maluchy dostały sterydy na rozwój płucek. Po wypisie miałam się oszczędzać. 2 dni przed rozpoczęciem 29 tyg zaczęło się. Razem z narzeczonym pojechaliśmy do szpitala, najlepszego w okolicy ( co później okazało się błędem ). Tam po badaniu chcieli mnie odesłać z niemalże pełnym rozwarciem 200 km dalej. W końcu ustąpili, podpięli pod ktg. Odeszły mi wody. Cesarka w trybie natychmiastowym. Pamiętam ten strach, te łzy, najgorsze myśli w głowie. Chłopcy przyszli na świat o godzinie 13:53 i 13:55. Ważyli 970g i 1100g. Nie pokazali mi ich. Trafili na OIOM noworodkowy. Zobaczyłam ich dopiero 2 dni później. Byli tacy maleńcy, wszystkie kable, rurki zasłaniały ich. Nie oddychali samodzielnie. Płakałam bez przerwy, przestałam jeść. Jeździłam do nich co 2 dni. 2 tygodnie później ordynator postanowił ich przewieźć do innego szpitala. Wychłodzili ich, nie rozpoznali przed wyjazdem zapalenia płuc i rozwijającej się sepsy u mniejszego brata. W chwili pierwszego badania w nowym szpitalu jego stan był bardzo ciężki. Dusił się. Większy bliźniak również był bardzo oslabiony. Mogli umrzeć. Lekarze z Ustki zdziałali cuda, pomogli im jak tylko potrafili. Ja również otrzymałam wsparcie. Po 57 dniach od narodzin moi chłopcy byli już gotowi wrócić do domu :) Antoś z wagą 2240 a Ignaś 2400g :)
Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło, dumna mamo!
Dużo zdrówka dla Twojego podwójnego szczęścia! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥