Leżała w inkubatorze 84 dni… – wspomnienia dumnej mamy Patrycji

Dumna mama Patrycja podzieliła się z nami opisem swojego przedwczesnego porodu. Przeczytajcie ich historię… Byłam w 18 tyg trafilam do szpitala z skurczami, po 3 dniach obserwacji wypuścili mnie do domu dostalam tabletki na potrzymanie to bylo w styczniu. Bylo wszystko okej ale, 4 marca znow trafilam do szpitala 26 tc27tc,  z powodu wymiotów. Żółcią i […]

Kocham całym serduszkiem! – opis dumnej mamy Anny

Dumna mama Anna również nadesłała do nas opis narodzin swojego maleńkiego szczęścia. Zachęcam do lektury! :-) Dnia 17 lipca w dniu moich urodzin gdy to chłopak oświedczył mi się również dowiedzieliśmy się, że będziemy mieć dziecko. Wspaniały dzień? Żeby potwierdzić ciążę umówiliśmy się do lekarza. Po paru godzinach byliśmy już na 100% pewni że wszystko jest ok […]

Michałek był 3,5 raza owinięty pępowiną! – wspomnienia dumnej mamy Asi

Dumna mama Asia również nadesłała do nas opis narodzin swojego maleńkiego szczęścia. Zachęcam do lektury! :-) Z mężem zaraz po ślubie chcieliśmy starać się o dziecko. Po odczekaniu 3 miesięcy od odstawienia antykoncepcji hormonalnej wzięliśmy się do dzieła i.. udało się za pierwszym razem :) Dość wcześnie, bo w 5 tygodniu ciąży (5 września) domyśliłam się, że […]

Bycie rodzicem to najcudowniejsze przeżycie :) – opis dumnej mamy Magdy

Dumna mama Magda również nadesłała do nas opis narodzin swojego maleńkiego szczęścia. Zachęcam do lektury! :-) Ciąża bez żadnych komplikacji gdyby nie brak okresu nie wiedziała bym nawet ze nasze największe marzenie spełniło się zaraz po przeprowadzce na swoje małe ciasne ale własne :) Termin porodu wyznaczony na 7 września robiłam dosłownie wszystko żeby moja kruszyna była […]

Pojechałam tylko na rutynowe KTG… – opis dumnej mamy

Dumna mama, która wolała pozostać anonimowa nadesłała do nas swoją porodową opowieść, którą chciałaby się z nami podzielić. Zapraszam więc do lektury! :-) Pojechałam tylko na rutynowe badanie KTG. Choć termin porodu minął, nic nie wskazywało na to, że tego dnia urodzę. KTG niby w porządku poinformował mnie lekarz, ale zrobimy jeszcze USG, tak dla […]

Mała czuprynka po mamusi koloru rudego :) – opis dumnej mamy Beaty

Dumna mama Beata również nadesłała do nas opis narodzin swojego maleńkiego szczęścia. Zachęcam do lektury! :-) Byłam 5 dni po terminie. To był dokładnie 30.03 2016. Mój ginekolog kilka dni wcześniej umówił mnie na kontrolę do szpitala na ten dzień, ponieważ miał mieć urlop. Na 8:30 miałam się stawić że skierowaniem na ambulatorium dla ciężarnych na ktg […]

Urodziłam dziecko w karetce pod Izbą. Nie oddychało… – historia dumnej mamy Natalii

Dumna mama Natalia opisała dla nas swoją niezwykłą historię. Niezwykłą, bo wszystko w tej historii jest nieco inne niż zawsze, w opowieściach… Ale przeczytajcie same… Pierwsza ciaze poronilam w 15tc.dokladnie 26.maja 2015r. W pazdzierniku zdecydowalismy sie na kolejna probe (nie bylam pewna czy jestem gotowa psychicznie ale zgodzilam sie sprobowac). I udalo sie:) zaszlam w ciaze. […]

Synek z rączką uniesioną nad główką rodził się! – opis dumnej mamy Magdaleny

Dumna mama Magdalena również zdecydowała się nadesłać do nas swoją opowieść. Zachęcam do lektury! :-) Mój pierwszy poród zbliżał się wielkimi krokami. Brak skurczy przepowiadających. Od piątku czułam, że coś się zmieniło. Synek zwykle brykał jak szalony. W obawie że coś jest nie tak w sobotę w południe pojechałam do szpitala. Pielęgniarki twierdziły że według KTG wszystko […]

Nie wyobrażam sobie życia bez mojego psotnika! :) – opis dumnej mamy Emili

Dumna mama Emila również zdecydowała się nadesłać do nas swoją opowieść. Zachęcam do lektury! :-) Witam. Ja również postanowiłam się podzielić swoją historią. U mnie było tak, że 9 sierpnia 2014r wzięłam ślub a potem wyjechaliśmy z mężem w podróż poślubną. Już w trakcie dziwnie się czułam i każdy mówił mi, że wyglądam kwitnąco. Składałam na to, […]

Superbohaterowie istnieją nie tylko w bajkach! – opis dumnej mamy Pauliny

Dumna mama Paulina również zdecydowała się nadesłać do nas swoją opowieść. Opowieść o superbohaterze. Zachęcam do lektury! Pamiętam jak by to było dzisiaj. Noc z 13 na 14 lutego godzina 2.45 zaczęła się nasza przygoda. Obudziły mnie sączace wody płodowe. Godzina 3 była już w szpitalu lecz musieli mniej zawieść karetka na sygnale do wojewódzkiego szpitala z powodu […]