Dumna mama Kamila również postanowiła nadesłać do nas swoje porodowe wspomnienia. Zachęcam do lektury!
Witam,chciałabym opisać tu swój drugi poród.
Pierwszego syna urodziłam w 2011 roku bez żadnych komplikacji,5 dni po terminie,był bardzo bolesny,ale było warto to wszystko przeżyć,SN,długo nie mogłam zajść ponownie w ciążę aż do roku 2015,3 mają na teście wyszły dwie kreski,dwa dni po teście lekarz potwierdził ciążę w 7 tygodniu. Ciążą od początku była zagrożona,stała kontrola u lekarza,co dwa tygodnie,było coraz gorzej,wizyty co tydzień,non stop,pobyty w szpitalu,w 30 tyg wtrafilam do szpitala,dostałam leki które miały przyspierzyc rozwój płuc u dziecka. 29 listopada dostałam bóle i skurcze ale nie sądziłam,że to już się zaczęło,pomyślałam sobie,pewnie to od chodzenia,bo troszkę chodziłam tego dnia,a nie wolno mi było,powiedziałam sobie,przespie się to mi przejdzie,niestety nie pomogło,na wizytę miałam za dwa dni we wtorek. W poniedziałek rano jakoś źle się czułam od wewnątrz,o 10 odeszły mi wody,karetka na sygnale przyjechała,w karetce skurcze co 2 min,lekarze pedzili jak opętani,praktycznie zaczęłam już rodzić,dojechalalismy do szpitala a tam uslyszalam,”szybko powodował,5 cm rozdarcia,Ona tu zaraz urodzi,zebrało się koło 20 osób z personelu,o 13:10 urodziłam syna z wrodzonym zapaleniem płuc,lekarka która odbierała poród położyła mi małego na klatce i kazała To całować,był taki słodki,malutki,oczywiście,
Super, że udało Ci się przeżyć te porody! Gratulacje! ♥
Dużo zdrówka dla Twoich pociech! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥