Dumna mama Zuzanna przesłała do nas opis narodzin swojego maleńkiego cudu. Zachęcam do lektury!
Pierwsza wizyta u ginekologa, informacja o ciąży, rozwarcie i szybka podróż do szpitala.. Dowiedziałam się o ciąży i od razu miałam rodzić – ogromny szok. Dzięki Bogu przeleżałam jeszcze miesiąc w szpitalu bez możliwości wstawania. Tak bardzo bałam się o swoją kruszynkę bo była za mała i mogła nie przeżyć. Urodziłam w 31 tygodniu, gdy leżałam i nagle poczułam dziwny ból w kręgosłupie.. Skurcze 9 godzin i jechałam na sale. Położyłam się, wody odeszły i po chwili miałam na sobie moją Oxankę. Ważyła ledwie 1600g i miała 45cm. Była taka malusia, więc od razu inkubator. Leżała tam jeszcze miesiąc i bardzo szybko wyrosła mi na dużą, radosną i silną dziewczynkę po której nie widać, że jest wcześniakiem. Kocham ją nad życie, pomimo tego, że urodziłam ją mając zaledwie 16lat. Jest moim półtorarocznym szczęściem i oczkiem w głowie.
Duuużo, dużo uścisków dla tej małej pięknej istotki! Jesteście obie dzielne!
Dużo zdrówka dla Oxanki! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥