Skurcze parte i w tym momencie przyszedł mąż! – opis dumnej mamy Sary

Dumna mama Sara również postanowiła podzielić się z nami swoimi wspomnieniami. Jakie one są? Przeczytajcie! :-) 

W niedziele 17 stycznia o godz. 9 wraz z mężem pojechałam do szpitala z podejrzeniem sączenia wód… w szpitalu po badaniach okazało się ze nic się nie dzieje, ale że względu na to ze był to 39 tydzień i 3 dzień i byłam bardzo spuchnięta lekarze zostawili mnie na oddziale. Byłam pod obserwacją, gdy we wtorek po badaniach okazało się ze wszystko jest ok dowiedziałam się że w środę 20.01 wyjdę do domu, termin miałam na 21.01
Po badaniu wróciłam do pokoju i zasnęłam.
OK godz 13.30 poczułam pierwsze skurcze, myślałam że mój synek kolejny raz wysyła mi fałszywy alarm. Ale ok 15 skurcze zaczęły się nasilać,  koleżanka z pokoju która rodziła 3 dziecko zaczęła rodzic o 15:40 a ja zostałam sama na pokoju.  Poprosiłam o KTG , położna z odczytu zauważyła skurcze i powiedziała ze coś się dzieje i może jutro urodze, bo pierwsze dziecko rodzi się długo,  bo to nie jest serial, po 16 skurcze mi się tak nasiliły ze było mi już słabo,  zadzwoniłam do męża żeby przyjechał mnie wesprzeć bo zostałam sama na pokoju, a nie chciałam ciągle wzywać położnej.
Mąż gdy usłyszał ze mam już takie skurcze, nalegał abym wezwała położna. Gdy przyszła i zobaczyła jakie mam skurcze , które już były bardzo często,  zrobiła mi badanie. Okazało się ze mam 8cm rozwarcia, była w szoku! Poszła po łóżko i zawiodła mnie na porodówkę, trzymał tylko pęcherz,  po badaniu pęcherz pękł i wtedy skurcze się nasiliły!  Przyszły skurcze parte i w tym momencie przyszedł mąż!  :) Był przy mnie cały czas! Urodziłam o 18:38 … synek 3275 g 53 cm ;) lekarze i położne byli w szoku! Pierwsze dziecko urodziłam ekspresowo! Mąż bardzo mi pomógł!

Pogratulować tak ekspresowego porodu i… takiego wsparcia :-) ♥
Dużo zdrówka dla synka! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *