Dumna mama Paulina również postanowiła nadesłać do nas swoje porodowe wspomnienia. Wyrok: wodogłowie. Jakie było zakończenie tej historii?
Kolejna wizyta u ginekologa 38 tydzień. Dotychczas wszystkie badania były idealne, dziecko rozwijało się prawidłowo . Szereg długich badań. Nagle lekarz usiadł przy biurku i powiedział „z badań USG widzę, że Pani córka będzie miała wodogłowie, proszę pilnie jechać do szpitala… ” Wystawił mi skierowanie na oddział Patologii ciąży. Na oddziale zrobiono mi dokładne badania i podpięto pod KTG.
Jeszcze tego samego dnia przyszła do mnie Pani doktor i powiedziała ” na USG widać, że dziecko ma coś nie tak z główką. Jutro z samego rana będzie miała Pani z samego rana cesarskie cięcie.
Strasznie martwiłam się co będzie z moją córką? Następnego dnia przygotowano mnie do zabiegu.
O godzinie 11:15 zostałam szczęśliwą mamą. Po dokładnych badaniach okazało się , że moja córka Julia jest zupełnie zdrowa. Urodziła się 47 cm i 2560 kg :)
Dzisiaj ma 6 tygodni i rośnie w oczach :)
Najważniejsze, aby nasze dzieci były zdrowe!
Dużo zdrówka dla Julii! Na zdjęciu to właśnie ta mała ślicznotka! A aktualnie wygląda już tak: KLIK ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥