Dumna mama Agnieszka przeżyła już 3 porody, ale najchętniej wspomina ten 3 – ostatni. Dlaczego? Zobaczcie! ;-)
Mam już 3 cudownych dzieci. I każdy był inny ale jednak najbardziej przeżyłam ostatni. :) Termin na 23 kwietnia. Ale jak to z moich obliczeń wynikało nasza niespodzianka miała wyjść 25 kwietnia. :) Na ostatnich nogach dnia 24 postanowiliśmy jeszcze iść na dużą rodzinną imprezę – 60 rocznicę ślubu Dziadków. Już tam czułam że coś jest nie tak, że ten moment może nadejść lada chwila i od 20 marudziłam mężowi że jedziemy do domu bo to chyba się zaczyna ale nie chciałam siać paniki wśród rodziny więc powiedzieliśmy że już chłopcy zmęczeni i ja również. Do domu przyjechaliśmy po 21 , mycie chłopców, usypianie ich, kąpiel (mąż postanowił się położyć odrazu żeby tylko mieć chociaż te kilka godzin snu) a tu psikus nie zdążył zasnąć, ja dokładnie o 22 położyłam się koło niego i nie zdążyłam do końca pomyśleć a nasze szczęście tak się pchało w dół żeby wyjść że wody chlusnęły jak z kranu wtedy szybka akcja szukanie opieki dla synów i ubieranie się.. Na porodówce jednak jeszcze trochę to potrwało .. :) O 8 rano podjęli decyzję o Oksytocynie. :) Byłam już taka wyczerpana ale od tego momentu tak szybko się wszystko działo. Mąż niestety musiał wyjść . Ta niespodzianka nagle tak zaczęła się pchać na świat że rozerwała mnie , a położna w pośpiechu ubierała fartuch. :) I tylko powtarzała”nie przyj oddychaj” I na tych oddechach wyskoczyła. :)
Położna podnosi i pokazuje a ja szczęśliwa że jest nie patrze na płeć.. A położna podsuwa mi ją bliżej i mówi „ZOBACZ CO JEST!” W tedy zaczęłam się drzeć jak głupia… „ONA TO JEST ONA NASZA CÓRECZKA” Zawołały mojego męża że spokojnie może już wejść.. A z jego oczu popłynęły łzy szczęścia.. W końcu na świat przyszła po 2 synach , Córeczka Laura! i to 25.04 o 10 :D
Super wspomnienia! I oczywiście gratuluję niespodzianki – wyczekiwanej córeczki! :-)
Dużo zdrówka dla wszystkich Waszych pociech! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥