Dumna mama Paulina również nadesłała do nas swoje wspomnienia. Miała urodzić naturalnie, ale w jednej chwili… Zapraszam do lektury!
Witam :)
Miałam termin na 16 lutego , 3 tygodnie przed planowanym porodem poszłam na kontrole lekarz stwierdził że mam się szykować do porodu od początku ciąża była zagrożona ,27 stycznia o 12:00 okazało się że bardzo chce mi się sisiu i stwierdziłam że poczekam bo zawsze chodziłam do toalety co 5 min o godz 14 :00 poszłam wreszcie do ubikacji okazało się że zaczęłam krwawić wiedz zadzwoniłam do męża i od razu pojechaliśmy na izbę poczekaliśmy z 20 min na lekarza aż przyjdzie , przyszedł zbadał mnie kazał się położyć na usg i wtedy nic mi nie mówił kazał wstać i powiedział w ciągu 20 min będzie miała pani cc (okazało się że łożysko się odkleiło) Byłam wystraszona a jednocześnie szczęśliwa bo zobaczę nasze Serduszko o 15:50 była na świecie Zuzanna ( waga 3510 i 52 cm ) , po mimo późniejszego bólu byłam Szczęśliwa Mamą na Święcie A moje słoneczko już ma 7 msc <3<3
Uf, dumna mamo, najważniejsze, że cała ta historia dobrze się skończyła!
Dużo zdrówka dla Zuzanny! Na zdjęciu właśnie ta mała KSIĘŻNICZKA! ♥
Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.
Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥