Zbawienne dla mnie słowa „możesz przeć”… – opis dumnej mamy Ewy

Dumna mama Ewa opisała dla nas swój poród. Zachęcam do lektury! :-)

Mój poród odbył się 9 dni po terminie. Kiedy minął tydzień sama zdecydowałam, że chcę zobaczyć co się dzieje, więc wzięłam mojego tatę (partner był wtedy za granicą), spakowaną już dawno torbę i wstawiłam się w szpitalu. Tam przyjęto mnie na oddział, na drugi dzień rano lekarz założył mi „balonik” i kazał jak najwięcej spacerować. Pod wieczór odszedł czop, po wyjęciu balonika dowiedziałam się, że jest 1,5cm rozwarcia, więc muszę uważnie obserwować skurcze, jeśli się pojawią. Przespałam spokojnie noc, nic nie wskazywało na to, żeby poród miał się zacząć, ale po wizycie lekarz dyżurny stwierdził, że jest 2cm i idziemy rodzić. Przenieśli mnie na sale porodową, tam było KTG, wszelkie przygotowania, wypełnienie papierów i podłączenie kroplówki. Po tym, jak kroplówka się skończyła zaczęły się silniejsze skurcze, czułam ogromne parcie przy każdym, ale położna nie pozwalała mi przeć, ponieważ dość duża główka mojej córki nie chciała zejść niżej. Po trzech godzinach bólu i szlochaniu, że już nie mogę tego znieść położna powiedziała zbawienne dla mnie słowa „Możesz przeć.”. Ulga psychiczna była niesamowita, minęło pół godziny i o 17:05 z pomocą mojej cioci mogłam przywitać się z córeczką. Ważyła 3490g i mierzyła 53cm. Moja radość była nie do opisania, a widok odgonił cały ból. Później telefon do partnera, że właśnie został tatą, co córa potwierdziła donośnym płaczem :) teraz ma niecałe dwa latka i czeka na braciszka, który lada dzień może do nas dołączyć, a ja jestem z niej bardzo dumna widząc jak codziennie uczy się nowych rzeczy i daje nam szczęście, którego nie sposób opisać :)

Gratulacje! Szczęsliwego ponownego rozwiązania życzymy! A później… oczekujemy na opis :-)
Dużo zdrówka dla Twojej córci! 

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *