Urodziłam z pomocą połoznej :) – opis dumnej mamy Dominiki

Dumna mama Dominika podzieliła się z nami swoim opisem porodu. Jak był w jej przypadku? Sprawdźcie to! :-)

Termin porodu miałam na 6 marca, zblizył sie termin ale nic sie nie zaczynało .Pojechałam na ktg ,ginekolog zrobił mi usg i zbadał mnie i powiedział ze nic sie nie zaczyna i odesłał mnie do domu , miałam przyjechac 13 marca . Nadszedł ten dzien to był piątek , Znowu nic sie nie zaczynało, lekarz mnie zbadał i powiedział ze mam rozwarcie na 1 cm . Z pierwszego usg był termin na 19 marca, znowu mnie odesłali do domu i kazali przyjechac 16 marca. W sobote zaczał mnie bolec brzuch i juz zaczeło wszystko ze mnie schodzíc. W niedziele na wieczor juz miałam bóle krzyzowe. W nocy chwycily mnie bóle zaczeły sie skurcze. Na porodówce byłam po 6 z rozwarciem 4 cm , przez 2 h rozwarcie nie chciało sie powiekszyc wiec dostałam zastrzyk po 3 h zrobiło sie 8 cm , połozna powiedziała ze głowka jest juz nisko . Kazała mi cały czas chodzic, Po 30 minutach powiedziała ze mnie zbada , jak weszłam na łózko to zaczął sie poród, urodziłam z pomocą połoznej . Na usg wyszło ze bedzie dziewczynka byłam przygotowała na to ale okazało sie ze to jest chłopczyk byłam w szoku . Po 13 mój synek był juz ze mną. Teraz Szymonek niedługo skonczy 4 miesiące :)

Chłopczyk zamiast dziewczynki? A to Ci psikus! :-) Gratuluję szybkiego i bezproblemowego porodu.
Na zdjęciu Szymonek. Dużo zdrówka! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

 

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *