Miało być cięcie, a jednak urodziłam… – opis dumnej mamy Iwony

Iwona – następna dumna mama podzieliła się z nami opisem swojego porodu. Miało zakończyć się cesarskim cięciem, jednak… Przeczytaj sama! :-)

Termin porodu był na 15 lutego 2014r. Nasza córka ponieważ od ponad 24 tygodnia była ułożona pośladkowo miała przyjść na świat za pomocą cięcia cesarskiego . Będąc  2 stycznia na wizycie ustalono mi termin cięcia cesarkiego na 11 lutego,ale wszystko potoczyło się inaczej. Kolejna wizyta 30 styczeń-podczas wizyty pani ginekolog mówi „ale Iwona ja czuje główkę:):)i się śmieje, choć pójdziemy zobaczymy na usg” i co się okazało faktycznie była już ułożona główką do dołu,cud w 37 tyg obróciła się:):)nastawienie było już na cesarkę dość długo a tu jednak zaskoczenie było ogromne miałam ok 2 tyg na nastawienie się na poród naturalny.Natomiast 10 lutego budząc się rano nie czułam ruchów Maleńkiej:(:(.Pojechaliśmy do szpitala skontrolować jak się okazało wsz było w porządku a że termin już był blisko i miałam mało płynu owodniowego zostawili nas w szpitalu. I tak poczekałyśmy do 18 lutego rana- o godz 8.20 dostałam kroplówkę z oksytocyną no i niby były skurcze ale jak to stwierdził ordynator nie widzi tu nic przewidującego,kroplówka skończyła się ja wróciłam do pokoju, ale tam już nie mogłam wyleżeć skurcze nasilały się. O godz 14 w pokoju odeszły mi wody, lekarka wzięła mnie na porodówkę, zbadała i mówi” no Iwona zaczyna się:)”i po 1,5h rozwarcie było pełne,a godz 16:40 zostaliśmy szczęśliwymi i dumnymi rodzicami- przyszła na świat Nasza wspaniała córka Kornelia ważyla 3480 i 57 dł.

No, jakie zaskoczenie dumna mamo! Super, że udało Ci się jednak urodzić naturalnie. Porody siłami natury są najlepsze dla nas i dla naszych pociech, o ile pozwala na to nasza sytuacja zdrowotna. Tak trzymajcie! Dużo zdrówka życzę :-)
Na zdjęciu urocza Kornelka :-)

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)
A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *