Miałam 17 lat gdy zaszłam w ciążę… – opis dumnej mamy Natalii

Dumna mama Natalia również postanowiła podzielić się z nami swoimi porodowymi wspomnieniami. Zachęcam do lektury!

Miałam 17 lat gdy zaszłam w ciążę.
Przez całą ciążę tylko raz wylądowałam w 27 tygodniu ciąży w szpitalu . Mój ginekolog stwierdził że jest coś nie tak i natychmiast do szpitala , po dotarciu do szpitala po KTG i USG lekarze stwierdzili że nic się nie dzieje i że nie wiedzą dlaczego tutaj jestem . Musiałam zostać 3 dni.
Termin porodu miałam na 14 sierpnia . W ten dzień zgłosiłam się do szpitala na KTG i USG wszystko było dobrze więc wypuścili mnie do domu i kazali mi przyjść 7 dni później i jeżeli w tedy nic się nie będzie działo to będziemy wywoływać poród. Zgłosiłam się 21 sierpnia zrobili mi KTG i USG i dalej nic zapadła decyzja o wywołanie porodu . O godzinie 13 dostałam balonik i tak chodziłam z nim do 21 godziny skurcze ból straszny lecz rozwarcia żadnego obchodziłam cały korytarz z kilkanaście razy dalej nic . 1 w nocy zabrali mnie na sale przed porodową . Kilka minut po wyciągnęli balonik i dali mi środki uspakajające żebym mogła trochę się położyć . O 6 rano 22 sierpnia  budzili mnie sprawdzali dalej nic o godzinie 9 poszłam na sale porodową dostałam na wywołanie porodu strzykawkę teraz już nie pamiętam co to było . Skurcze okropnie bolesne dalej nic ani trochę rozwarcia. Kazali chodzić iść pod prysznic ciągle KTG z nadzieja że jednak może coś . Około godziny 15 przebili pęcherzyki aby wyleciały wody . Czas mijał a ból coraz większy . Godzina 18 przyszła ginekolog sprawdziła i dalej nic dostałam leki przeciwbólowe które nie pomogły. Zapadła decyzja jeżeli do 20 nic nie będzie się działo robimy cesarkę . O godzinie 19.50 przyszła ginekolog stwierdziła że nic nie da się już zrobić że nie możemy tyle czekać . Zabrali mnie na stół operacyjny o 20.25 już miałam swojego skarba ważył 2780 i miał 53 cm. Pod koniec cesarski stwierdzili że mam 6 cm rozwarcia.
Ten poród przeżyłam strasznie chciała bym mieć jeszcze jedno dziecko ale zaraz przychodzi mi to wspomnienie i przerażenie że może być tak samo . W tej chwili mój synek ma 13 miesięcy i jest dużym chłopcem .

Dumna mamo – każdy poród jest inny więc nie nastawiaj się, ze drugim razem będzie tak samo… Będzie lepiej!
Dużo zdrówka dla Twojego synusia! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *