Jestem mamą wcześniaka… – opis dumnej mamy Emilii

Dumna mama Emilia podzieliła się z nami historią narodzin swojego synka. Nie było tak jak zaplanowała, ale mimo wszystko… Zresztą same przeczytajcie!

Wieczór tuż  po kłótni z chłopakiem  dowiedziałam się o tym ,że jestem w ciąży. Od samego początku dobrze się czułam zero dolegliwości ze strony ciąży.Niestety od samego początku miałam przeczucie, że nie urodze synka w terminie. W grudniu miałam już całą wyprawkę gotową chodź termin porodu był na 25 luty. Sylwester po za Warszawą super zabawa ale już wtedy źle się czułam i tak 4 stycznia trafiłam do szpitala w którym stwierdzono, że wody płodowe już odeszły. Zostałam przewieziona karetką do innego szpitala w którym był sprzęt specjalistyczny do dzieci przed wcześnie urodzonych. W szpitalu super opieka dobre jedzenie. Miałam nadzieję, że jednak uda mi się urodzić trochę później aby mój mały synek był ,,większy ”. 7 stycznia 7 tygodni przed terminem urodził się Szymon ważył 2300 (jak na dziecko z 33 tyg ważył dużo )46cm. Sam poród był bezbolesny (naprawdę! )i bardzo szybki .Trwał 1.5h. Niestety po porodzie nie mogłam wziąść synka na piersi.Musiał szybko przejść badania w skali apgar dostał 10 pkt. W szpitalu spędził 20 dni. W tym ok 10 był w inkubatorze. Nie zapomnę widoku mojego małego cudu w inkubatorze, myślę, że żadna matka wcześniaka nie zapomni tego. Jestem mamą wcześniaka,który od samego początku pokazał, że jest silny.

Niełatwa historia. Nie było tak jak powinno być. Ale jest tak jak sama mówisz – Jesteś dumną mamą wcześniaka, który miał wolę życia. I niech tak trzyma! :-)
Dużo zdrówka życzę Twojemu synusiowi! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! 

Podoba Ci się?

Zobacz komentarze (5):

    • moja córcia urodziła się w 34 tyg ciąży i miała 47 cm i 2150 oraz 9 pkt też nie chciała dużej w brzuszku siedzieć teraz ma 2 i pół roku jest zdrowym żywiołowym dzieckiem żałuje tylko że nie mogłam jej od razu przytulić, zdrówka dla maleństwa!

  1. Moja siostrzenica również jest wczesniakiem urodzona w 28 tyg ciąży ważyła kg i 46 cm wiec była bardzo długa, siostra bardzo to przeżywała, sama jestem matką i również groził mi przedwczesny poród ale udało się wytrzymać do końca. A siostry córka 8 marca skończy 3 latka i rozwija się prawidłowo ;)

  2. Moja córcia urodziła się w 33 tc z wagą 1600… ponad miesiąc spędziłyśmy w szpitalu :(
    Ale teraz jest naprawdę dobrze ;) mała gwiazdka 3 latka już ma;)

  3. Moj synek urodzil sie w 35 tyg ciąży i wazyl 1948 i mial 48 cm. Wiem jak to jest byc mamą wczesniaka, obraz inkubatora mam do dzis przed oczami nigdy tego nie zapomne. Naszczescie z moim synkiem jest wszystko dobrze.☺

Skomentuj Kasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *