Istniało ryzyko niedotlenienia… – opis dumnej mamy Natalii

Dumna mama Natalia również postanowiła podzielić się z nami swoją porodową historią. Zachęcam do lektury! :-)

Nie mogłam się doczekać kiedy zobaczę naszą córeczkę. Termin miałam na 1.04 więc data całkiem zabawna :)  w tydzień po terminie Pan Doktor prowadzący zadecydował o zgłoszeniu się do szpitala. Po wszelkich procedurach czekałam cierpliwie na badanie w sali przedporodowej. Dopiero ok 15 przyszedł lekarz, przebadał i stwierdził 3cm rozwarcia. I w tym momencie odeszły wody. Dostałam kroplówke z antybiotykiem a potem poszłam „wychodzić ” sobie szybszy poród. Do 6 cm było ok – skurcze co 5 min i trwały ok 1-2 min. Ból w moim przypadku porównywalny do tego przy menstruacji więc pare oddechów i dalej spacerowałam. Sala do porodu rodzinnego była jeszcze zajęta przez inną rodzinę więc ja byłam już na sali porodowej ogólnej a mąż musiał czekać za drzwiami. Po 19 – udało się, sala wolna więc już mogłam rodzić z mężem. Wszystko szło dobrze, skurcze, rozwacie a potem parcie, ale mała ani myślała wychodzić. Skończyło się cc, ponieważ istniało ryzyko niedotlenienia. Chciałam rodzić siłami natury – niestety. Nieważne-  dobrze że już jest cała i zdrowa – Karolinka.

Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło Dumna Mamo! 
Dużo zdrówka dla Twojej Karolinki! 

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoi

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *