Jesteśmy dumnymi rodzicami. O tak! – opis dumnej mamy Magdaleny

Dumna mama Magdalena również postanowiła podzielić się z nami swoją, hmm, nieco niezwykłą historią. Zachęcam do lektury!

Staraliśmy się z mężem o dziecko dłuższy czas. Żyliśmy na ” kocią łapę „. Każdy test pokazywał jedną kreskę, a moja frustracja rosła.  Zdecydowaliśmy się na ślub kościelny i na chwilę odłożyliśmy starania. Od razu po ślubie pragnienie posiadania dziecka wzrosło jeszcze bardziej. Kiedy już traciłam nadzieję  i chcieliśmy poddać się badaniom okazało się, że w końcu się udało i jestem w 5 tygodniu ciąży! Ach co to była za radość. Wymarzyłam sobie pierwszego chłopaka. Wszyscy się śmiali, że nie mam na to wpływu. Ale ja wiedziałam, że za niedługo będę miała syna. Przyszedł ten najważniejszy dzień, 8 maja 2016. O północy poczułam delikatne skurcze ale byłam tak spanikowana, że już przed 2:00 byliśmy w szpitalu. Mąż był cały czas ze mną, chciałam aby uczestniczył w tym cudzie. Ile łez wylał patrząc na moje cierpienia. Nie mógł znieść bezradności. Poród był ciężki i bardzo bolesny. Jednak zależało mi aby urodzić siłami natury. I tak o godzinie 15:10 usłyszeliśmy płacz naszego dziecka. Syna, rzecz jasna! Myślałam, że oszaleję ze szczęścia, kiedy przytulałam moje 4200g nowego życia. Płakaliśmy i śmialiśmy się naprzemiennie. Od razu zapomniałam o bólu. Liczył się już tylko On, ten malutki człowieczek który skradł nasze serca. Jest naszym oczkiem w głowie. Jesteśmy dumnymi rodzicami. O tak! ?

I tak trzymajcie Dumni Rodzice!
Dużo zdrówka dla waszego synka! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥

Podoba Ci się?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *