Dumna mama Emilia również postanowiła podzielić się z nami swoim opisem porodu. Zachęcam do lektury! :-)

Witajcie ? Chciałabym opowiedzieć historię swojego porodu , który odbył się dwa miesiące temu . To był mój drugi poród i od początku modliłam się aby rodzić naturalnie, na słuchałam się od koleżanki jaki to ból po cc . No ale do rzeczy … 8 kwietnia godzina 2 w nocy , skurcze co 5 minut. Pojechaliśmy do szpitala w którym okazało się że rozwarcie ma 2 cm ( czyli praktycznie minimalne) skurcze do porodu póki co za słabe , kazali mi wykonywać ćwiczenia na piłce , chodzić pod prysznic i po schodach. Przy rozwarcie 6 cm Lekarz nie wyraził zgody na podanie kroplówki z  oksytocyna co bardzo mnie zdenerwowalo ponieważ płakałam już z bólu, zmęczenia i bezsilności .. Wchodząc ostatni raz po schodach odszedł mi czop z krwią i rozwarcie było gotowe ? aczkolwiek wody nie chciały odejść , położna poprosiła lekarza żeby przebił pęcherz płodowy . Udało się ‼ Wody zaczęły się sączyć , pół godziny później zaczął się poród .. nie miałam już sił a położna wołała: ” przyj , przyj bo udusisz dziecko ” … okazało się że syn był 3 razy owinięty pępowiną wokół szyi… lekarz powiedział: ” dobrze że nie podaliśmy kroplówki z oksytocyna bo dziecko zaczęło by się dusić i konieczne byłoby cc ” .

Do dziś dziękuję Bogu i temu lekarzowi , że nie wyraził zgody na podanie kroplówki . Mam zdrowego i pięknego synka ?

Ufff, najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło! ♥
Dużo zdrówka dla Twojego synusia! ♥

Już niebawem ukażą się kolejne nadesłane przez Was opowieści… Wszystkie znajdziecie w zakładce Opowieści porodowe.

Może i Ty chciałabyś podzielić się z nami relacją z tego najszczęśliwszego dnia swojego życia? Jeśli masz ochotę – KLIKNIJ TUTAJ, ABY WYSŁAĆ SWÓJ OPIS! :-)

A w wolnej chwili zapraszam do galerii naszych pociech – to miejsce, w którym możesz pochwalić się swoim cudem! ♥